Kiedy ja świętowałam swoją ''trójkę''...
Kiedy piekłam ''grzybki''...
Kiedy byłam ogromnie zajęta...
Wtedy ogród kąpał się w złocie...
Pani Jesień była w tym roku wyjątkowo szczodra i złotem nie gardziła ;)
Nie pamiętam kiedy ostatnio jesień była tak malownicza.
I choć po złocie już ani śladu.
Muszę Wam te zdjęcia pokazać...
Zdjęcia pochodzą z pierwszego tygodnia listopada, bardzo ciepłego tygodnia...
Ozłocone pozdrowienia zostawiam...
:)
Przepięknie. To ogród z marzeń. No i oczywiście gratulacje z racji "trójki". Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję, dziękuję, dziękuję :)
UsuńZłota, piękna, polska jesień. Piękne ujęcia:)
OdpowiedzUsuńCzy już uporałaś się ze zebraniem opadłych liści? Może masz jakiś patent na usunięcie ich z rabat kamiennych?
Uściski:)
Dziękuję Ci...:)
UsuńW tym roku to był wyjątkowo mały kłopot.
Ozłociły się pięknie i na hura spadły wszystkie w przeciągu trzech dni.
Z trawnika zebrała kosiarka a z rabat odkurzacz do liści.
Piękny był ten początek miesiąca.... Chciałabym by słonko jeszcze do nas wróciło!
OdpowiedzUsuńRzeczywiście było cudnie, ale po takich suchym lecie deszczu potrzeba i to dużo.
UsuńNiech leje...kiedyś musi ;)
Wiem, że się powtarzam ale Twój ogród Aniu jest piękny o każdej porze roku. Zazdroszczę Ci tych widoków z okna, bajkowego krajobrazu i feerii barw :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Beti...
Usuńale obecnie to tak buro...:(
Urzekł mnie kącik pod brązowym płotem. Nic tylko wziąć książkę do ręki, obok kubek ulubioną herbatą i odpłynąć. Nie zmieniaj kolorów dodatków (takich jak wazon, szyszki) szary to odpowiedni kolor dla pozostałych, naturalnych barw jesieni.
OdpowiedzUsuńTo mogę obiecać.. ;) Nie zmienię i dziękuję za wizytę :)
UsuńŚliczna ta nasza złota jesień... piękne zdjęcia Aniu:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam najserdeczniej
Odwzajemniam pozdrowienia :)
UsuńMasz rację że jesień w tym roku obdarowała nas pięknymi widokami...a Twoje zdjęcie są tego najlepszym dowodem. Wprost napatrzeć się na nie nie mogę:) Cudowne !!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię ciepło i serdecznie.
Dziękuję Agato...:) Może i zima dostarczy nam pięknych widoków...
UsuńJesień tylko podkreśla piękno tego ogrodu, ciekawa realizacja, obserwuję również avangard i realizują ciekawe projekty.
OdpowiedzUsuńDziękuję...:)
Usuńale chyba nie obserwujesz tylko realizujesz ;)
Przepiękne jesienne obrazy :) W tym roku naprawdę wyjątkowo długo była wspaniała pogoda, praktycznie jest dopiero drugi dzień z listopadową pluchą i szarówką :)
OdpowiedzUsuńTwój ogród jest jak z bajki :)
Pozdrawiam ciepło, Agness:)
Dziękuję Agnieszko, mnie te pluchy nie przeszkadzają, wiem, że ogród tego potrzebuje.
UsuńUściski :)
Nie wiadomo kiedy liście opadły. Jeszcze kilka dni temu i u mnie było podobnie, a teraz już gołe gałęzie :(
OdpowiedzUsuńWietrzyku...to wszystko przez Twojego mocniejszego brata.
UsuńDmuchnął trzy razy...i całe złoto w jednej chwili zmiótł ;)
Piękny ogród. Widać, że włożono w niego dużo pracy i serca.
OdpowiedzUsuńNie da się tego ukryć...
UsuńTrzeba pracy i serca ;)
Oj cuda, cuda- a jk se nazywa ta wielka kępa ozdobnej trawy?
OdpowiedzUsuńHanno... to rozplenica japońska, że tak sobie pozwolę wtrącić ;-)))
UsuńTak to rozplenica japońska zwana też piórkówką.
UsuńOdmiana HERBSTZAUBER lub PAUL'S GIANT
Nie jestem pewna która to, bo kupowałam ją jako NO NAME ;)
ale jest większa ode mnie czyli jakieś 170 cm, co by wskazywało na Paul's Giant
Będzie się można ogrzać Twoją złotą jesienią w bure zimowe dni. : ) Piękne zdjęcia.
OdpowiedzUsuń:):):)
UsuńDziękuję :)
Bardzo malownicza jesień u Ciebie...zdjęcie kurtyny mnie ujęło no i ostatnie spojrzenie na Twój ogród;))
OdpowiedzUsuńOj, cudnie ta jesień malowała w tym roku :):):)
UsuńDziękuję :)
Magicznie! I te odcienie tak współgrające ze sobą! Hortensjowe kwiaty, koniuszki traw i liście na krzewie za leżakami (zdjęcie czwarte), po prostu mistrzostwo świata! :))) Napatrzeć się nie mogę! A nazwę trawki też poproszę, bo też muszę ją mieć (jeśli tylko mrozy wytrzymuje)! ;)
OdpowiedzUsuńBuziaczki Aniu
Aż sobie policzyłam, które to czwarte ;)
UsuńMiło, że tyle pozytywnych emocji wzbudził ten jesienny ogródek...:)
A trawka nie przemarza, nigdy nie była okrywana. Ma 4 lata.
To rozplenica japońska...Odmiany podałam wyżej, spójrz Ewo wyżej na komentarz Hanny :)
Uściski serdeczne :)
Perfekcyjne zdjęcia pięknego jesiennego ogrodu... a podświetlona rozplenica i kurtynka z brzozowych gałązek... mistrzostwo świata !!! Liście mojej brzozy już się utopiły w oczku, bo póki wisiały też były żółciutkie i błyszczące !!! Pozdrawiam listopadowo, Gabrysia.
OdpowiedzUsuńDziękuję Gabrysiu :)
Usuńi odwzajemniam pozdrowienia
Oj doskonale pamiętam to złoto i czerwienie też utkwiły mi w pamięci. Kiedy wracałam z pracy wolniutko sunełam samochodem i gapiłam się na przepiękne o tej porze roku rośliny... Mój syn kochający złoto co rusz szukał liści, których w tym kolorze było pełno :)Twoje zdjęcia jak zwykle urzekają.
OdpowiedzUsuńDziękuję Aginko...będą piękne złote wspomnienia :)
UsuńPrzepiękne zdjęcia... uśmiecham się do tej Twojej złotej jesieni :)
OdpowiedzUsuńOdwzajemniam uśmiech :)
UsuńPiękna jesienna bajka która złotem została napisana :) Ten jej urok, kolory i to listopadowe słońce....nawet piesio docenia te ostatnie ciepłe promyki :) Cudna ta Twoja jesień....ach chociaż wirtualnie ale czuje że jestem u Ciebie w ogrodzie :) pozdrawiam jeszcze jesiennie Basia
OdpowiedzUsuńPS Aniu mała prośba, powiększ ostatnie zdjęcie :)
Witaj Basiu :)
UsuńCudnie było...
A...najedź paluszkiem na to zdjęcie i zrób... klik ;)))
Przecudny Twój ogród ale jeszcze większy talent foto Przecudowne kadry :-)
OdpowiedzUsuńPozxdrawiam
Dziękuję Dorotko :):):)
Usuń