Mijają dziś dokładnie trzy lata od opublikowania pierwszego posta.
Można go znaleźć tu... KLIK
Dla mnie to wyjątkowo miła rocznica. Lubię trójkę :)
Gratuluję sobie sama wytrwałości bo to jedyny pamiętnik, który zatrzymał mnie przy sobie na tak długi czas. Okazuję się, że choć pamięć mam dobrą, a w opinii mojego męża to nawet ''niebezpieczną'' to jednak i mnie uleci co nieco.
Dlatego sama chętnie wracam do starych postów, odkrywając zapomniane sytuacje i miejsca.
Dziękuję z całego serducha czytelnikom za ich obecność i słowa w komentarzach.
To mobilizuje i zachęca do dalszego dzielenia się.
Blogowanie sprawia mi ogromną frajdę, ale nie ukrywam, że jest baaardzo zajmujące.
A...ile zajmuje blogowanie...to tak naprawdę wie tylko kto sam pisze.
Posta czyta się minutę, może dwie...ale zrobienie zdjęć, ich przygotowanie do publikacji, często sam wybór tylko fotografii zajmuje mi godzinę lub dwie, a i przygotowanie tego co będzie się fotografować, ubranie to w słowa itd. Publikowałam posty, których przygotowanie zajęło mi 1,5 godziny ale i takie które kosztowały mnie 8 godzin pracy.
Szanuję czytelnika i dlatego nigdy nie szukam inspiracji w internecie by coś u siebie powielić. Staram się być w tym blogowaniu oryginalna, ale zdaje sobie sprawę, że ktoś inny przede mną mógł już też coś podobnego wymyślić, a ja mogę o tym nawet nie wiedzieć.
Na szczęście życie dostarcza tylu tematów...Szkoda tylko, że doba taka krótka.
Dziękuję serdecznie za tak miły prezent urodzinowy - w gronie obserwatorów...333 :)
Choć nie obrażę się na 334 ;)
Choć nie obrażę się na 334 ;)
Pozdrawiam Was serdecznie, dziękuję za Waszą obecność i zapraszam...
byście dalej lecieli ze mną w kulki ;)
bo wygląda na to, że szybko się nie wyplączę z tej sieci ;)
Anna
Jestem 333 obserwatorem. To prawda trójek Ci dostatek. Gratuluję tak pokaźnej grupy obserwatorów, oraz trzeciej rocznicy blogowania:))) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZauważyłam... :) I dziękuję Ci serdecznie za tą potrójną przyjemność ;)
UsuńJak masz na imię 333 obserwatorze ???
Zerknęłam na Twojego bloga, a tam smutne wieści...:(
Szukałam imienia, ale imienia nie znalazłam...
Na imię mam Joanna, też mieszkam na Górnym Śląsku. Serdecznie pozdrawiam :)))
UsuńDziękuję :)
UsuńW Twoich postach widać dopracowanie. Piękne zdjęcia, ciekawe pomysły. Gratuluję wszystkich trójek. Przez długi czas byłam zaglądaczem okazjonalnym, od nie dawna jestem stałym obserwatorem i dziękuję Ci za czas poświęcony na powstawanie postów. Pozdrawiam : )
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo, miło mi niezmiernie, że znalazłaś się w gronie sympatyków kulek
Usuńi że, że potrafisz docenić zaangażowanie :)
Gratuluję pięknej rocznicy, 3 lata w blogowym świecie to jest coś..... a i liczba obserwatorów wspaniała.... dosłownie jak na zamówienie z okazji rocznicy :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko, Agness:)
Dokładnie tak jak piszesz...:)
UsuńDziękuję serdecznie :):):)
Tak blogowanie zobowiązuje, uzależnia, i w końcu zabiera cząstkę życia.Wiem coś o tym :-). Ale ile radości gdy wiemy że ktoś to docenia, czyta, komentuje. Gratuluję :-). Pozdrawiam:-).
OdpowiedzUsuńOj tak, święte słowa ;)
UsuńDziękuję bardzo :)
Nie mam swojego bloga ale domyslam sie ile pracy blogowanie wymaga.
OdpowiedzUsuńTwoj blog jest dopieszczony w kazdym calu i ma swoj niepowtarzalny charakter.
Gratuluje i pozdrawiam
A
Dziękuję Ci ślicznie :):):)
UsuńHej, wpadłam dziś na Twój post odnośnie cukinii i ściągniętych rąk. Mnie dziś to spotkało z dynią i szukałam jakiejś informacji jak sobibe z tym poradzić. Czy wiesz już coś o tych wynikach z sanepidu? Byłabym wdzięczna za odpowiedź. Pozdrawiam. Kinga
OdpowiedzUsuńKingo, niestety nici z wieści z Sanepidu.
UsuńOni nie przyjęli mi tego materiału, sami muszą przyjechać i pobrać.
A cukinie w tamtym sklepie zniknęły :(
Gratulacje:) Ja też dziś parę słów o blogowaniu...faktycznie pochłania sporo czasu, ale warto, prawda? Dla nas samych i dla Czytelników. Życzę Ci, żeby ich przybywało:) Twoja wierna zaglądaczka:)
OdpowiedzUsuńWarto :):):)
UsuńDziękuję Ci wierna zaglądaczko ;)
Uściski Aniu...:)
GRATULACJE!! No to ja jestem 334!!!! Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie :):):)
UsuńMacham :)
Moje gratulacje. Trzy lata to piękny czas. Życzę Aniu kolejnych latek tak wspaniałych jak do tej pory :) ściskam
OdpowiedzUsuńDziękuję...zobaczymy co nam życie przyniesie :)
UsuńSerdecznie gratuluję Ci Aniu tych 3 urodzin bloga. Mój blog jest starszy dokładnie o 13 dni więc ostatnio i ja wracałam wspomnieniami do pierwszych postów.
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci wielu kolejnych udanych lat w sieci i wielu nowych, blogowych przyjaciół.
Cieplutko pozdrawiam.
Popatrz...to my rówieśniczki ;)
UsuńDziękuję za serdeczne życzenia i ze wzajemnością...:)
Gratuluję rocznicy! Trzy lata to już coś :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Dziękuję :):):)
UsuńNie wyplątuj się! Nie możesz :) Brakowałoby nam Twoich pomysłów i ogrodu :) Leć nadal w kulki, bo robisz to idealnie :) Gratuluję!
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci...:):):)
UsuńGratulacje Aniu! Oby tak dalej, bo uwielbiam przeglądać Twojego bloga! :)))
OdpowiedzUsuńMiło mi :):):)
UsuńGratulacje serdeczne przesyłam.... No jak ten czas leci !!! a my ciągle młodzi... Buziaki, Aniu***
OdpowiedzUsuńDokładnie tak...;)
UsuńZajrzałam na Twój pierwszy post i był równiez bardzo profesjonalny jak na początek, a każdy zaczynał niesmiało....mnie równiez nie ma na nk i fb. Jestem wTwojej sieci od niedawna, ale wiem na pewno,że Twoje posty są niekonwencjonalne, zawierają ciekawe teksty zawsze z nutką humoru bądź satyry oraz świetnie sfotografowane Twoje kompozycje i aranżacje. To co istotne, nie za duzo zdjęć i tekstu...podoba się pewnie nie tylko mnie, pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci serdecznie za tak miły komentarz :)
UsuńDokładnie takie było założenie...nie za dużo zdjęć i nie za dużo tekstu...;)
Sama też lubię takie blogi :)
Ależ ten czas pędzi :o) Trzy lata kolokwialnie mówiąc szmat czasu, dużo pięknych treści i cudownych zdjęć :) Twój ogród zawsze będzie moim cichym marzeniem do zrealizowania :) Nie wiem czy pytałam już o gatunek trawy, ale to tak przy okazji :o)
OdpowiedzUsuńKolejnych trzech lat i kolejnych i kolejnych :* buziaki
Podziękowania kolejne zostawiam...serdeczne ;)
UsuńA trawa...chodzi o trawnik czy jakąś trawę na rabacie ???
Uwielbiam Twoje posty i zdjęcia - przemyślane i dopieszczone
OdpowiedzUsuńCieszy mnie to ogromnie :):):)
UsuńDziękuję...
świetne zdjęcia! Przepięknie uchwycona chwila i ta pajęczyna... <3
OdpowiedzUsuńdobrego dnia
Dziękuję...:)
UsuńGratulacje -<@ I właśnie z tych wszystkich powodów, o których piszesz wyżej tak cenię twojego bloga i bardzo lubię tu wpadać.
OdpowiedzUsuńDrzwi zawsze otwarte :)
UsuńDziękuję :)
Szmat czasu :) gratuluję i życze kolejnych miłych lat w sieci :)
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie...:)
UsuńMoja Anula Śniegowa Kula! Wielkie dzięki, że pokazujesz nam kawałek swojego świata. Buziaki!
OdpowiedzUsuńMoja Agula...pamięta o mnie :):):)
UsuńDzięki :)
Wszystko jest tak jak napisałaś.....blogowanie jest fajne ale wymaga sporo czasu. A blog który jest dopracowany i dopieszczony jest bardziej doceniany :) Same zdjęcia to już połowa sukcesu....a Twoje zdjęcia to istne małe cudeńka :) I kiedy w tą deszczową jesień widzi się taką zwykłą pajęczynę w promieniach słońca to od razu uśmiech pojawia się na twarzy i na świat patrzy się inaczej :)
OdpowiedzUsuńTej jesieni mam małe i większe smutki, i nie mam tak czasu na blogowanie ale lubię zajrzeć tu i tam gdzie posty na ulubionych blogach dodają energii :) pozdrawiam Cię Aniu i jeszcze raz Ci życzę długich lat blogowania, Basia
PS szyję, maluję i dziergam, wszystkiego po trochu, może jeszcze w tym roku coś pokażę :)
Basiu...dziękuję za Twoje uznanie...miło mi zawsze czytać Twoje ciepłe wpisy.
UsuńCieszą mnie ogromnie Twoje słowa :):):)
Ani się obejrzałam a tu po jesieni...
Niech sezon smutków szybko minie...:)
Czekam z niecierpliwością na Twoje prace...:)