Na kąpielisko MARSZ

niedziela, 30 lipca 2017
W szeregu zbiórka!
Kolejno odlicz!
Na kąpielisko MARSZ !
Ty...trzeci, nie podskakuj !





- Smarkateria ! W spokoju nad wodą nie można posiedzieć !


Smarkatym i dojrzałym ;)
cudownej niedzieli 
życzę

:)

PS. Na południu zapowiada się bosko ;)



Czytaj dalej »

Lato robi numery ;)

piątek, 28 lipca 2017

LATO ostatnio robi numery 
i to nie tylko na płocie...;)
Zachowuje się jak rozkapryszony dzieciak.

Pisałam już, że LATO ma w sobie coś z urwisa ;)
Literka A nie chciała stać grzecznie w szeregu.


Na początku skrzywiłam sie na ten widok, ale potem wpadłam na pomysł...
Skoro ''A'' chce się czymś wyróżnić...
To proszę...


Dostało koszyczek, kapelusik i łopatkę !




:)




Czytaj dalej »

Lawendowy zakątek

czwartek, 27 lipca 2017
Kończy się lipiec, a z nim lawenda.
A ja mam ogromne zaległości w publikacji zdjęć.
Zatem  lawendowe zakończenie lipca ;)



W swoim ogrodzie miałam kilkanaście krzaczków lawendy.
Niestety większość w sąsiedztwie trawnika, w dolince, 
przez co lawenda notorycznie bywała tam zalewana.
A zalewanie nie służy urodzie lawendy.
Lawenda trafiła do innego ogrodu, a u mnie na wzniesieniu zostały tylko 3 sztuki.

Jest Anielski Zakątek, Domowy Zakątek...
A ja zapraszam na
mój maleńki Lawendowy Zakątek
;)












Na pożegnanie pszczółka w locie, 
a ja lecę do kuchni  obiad robić...

;)

Czytaj dalej »

Agata

sobota, 22 lipca 2017

Do lata, do lata, do lata...wybrała się ze mną Agata
z rodziną :)


Raczej nie piechotą bo przyjechali  aż z Warszawy.
Agatko, dziękuję...
 że Ci się chciało taki kawał drogi pokonać i zorganizować całą wyprawę by wpaść na tą sesję.




Sesja miała miejsce 15 czerwca, na niektórych zdjęciach jeszcze bratki, a surfinie raczkują ;)



Jak widać na fotografiach towarzyszyło nam słońce i... ptaszek
(wyglada mi na młodego szpaka-znawcą nie jestem)
Ptaki czują się u mnie dość swobodnie, wpadają się napić, wykąpać,
 ale  zachowanie tego osobnika było zaskakujące, 
postanowił dotrzymywać nam towarzystwa nawet przy stole 
i  co nieco pokonsumować.







Sesja Agaty i jej rodziny (niepełnej bo starsza córka została w domu)
otwarła tegoroczny sezon na sesje fotograficzne w moim ogrodzie i nie tylko...









Muszę napisać, że główna bohaterka sesji jest modelką idealną...
Wspaniale mi się ją fotografowało.

Agata jest śliczną kobietką (niższą niż ja, ha ! ;))
Małe jest piękne ! ;)
W bliskim kontakcie szczera, otwarta, serdeczna...
Miałam wrażenie, że znamy się od dziś ;)
To było bardzo miłe spotkanie blogerek ;)
Blog Agaty znajdziecie tu...KLIK




Nie wszystkie zdjecia z sesji publikuję,
mężczyźni jakoś są niechętni to upowszechniania swojego wizerunku (mój student też tak ma ;))

Resztę fotografii z tej sesji, ale też okrojoną...;)
znajdziecie tutaj...KLIK


Agata  wyglada świetnie w klimatach lata...:)


Serdecznie zapraszam na  sesje foto w klimatach lata

:)

Czytaj dalej »

Lawenda

środa, 19 lipca 2017
Lawendowo mi...;)






Lawendowe pozdrowienia
przesyła

Anna

:)

Czytaj dalej »

Lipcowy finał historii majowej...;)

niedziela, 16 lipca 2017
Początek tej historii można znaleźć tutaj...KLIK

Czerwcowe rozdanie mogło rzeczywiście kojarzyć się królewskim pokerem ;)
Miał swojego Asa z języka angielskiego 
Króla z języka polskiego 
 Damę z WOSu
itd.

;)

- W końcu  jakie uczelnie bierzesz pod uwagę ? - zapytałam maturzystę po otrzymaniu wyników
- Składam na UJ
- I gdzie jeszcze ?
- Nigdzie...
- Jak to nigdzie?! Przecież możesz na kilka - wzburzonym głosem zakomunikowałam.
- Tak, mogę, ale po co ? Chcę studiować tylko na UJ.
- Ej, no złóż do nas do Katowic, do Wrocławia...
- Mamo, ale ja nie chcę studiować we Wrocławiu i w Katowicach.
-Dziecko ! A jak się nie dostaniesz do Krakowa ?! Co wtedy ?
- Trudno. Pójdę do pracy, a za rok znowu spróbuję.
- A jeśli za rok znowu się nie dostaniesz ? He...bierzesz taką alternatywę pod uwagę ?
- To będę się martwił za rok. Albo UJ albo nic. Stawiam wszystko na jedną kartę.
Westchnęłam...A ten znowu z tymi kartami...
Ale co ja mogę...jego życie, jego decyzje, ale jednak pieniądze moje - pomyślałam parafrazując reklamę pewnego banku ;)

Wygląda na to, że ma jednak szczęście w kartach ;) 
W piątek dowiedzieliśmy się...PRZYJĘTY 
Ksywka ''Maturzysta'' zostaje przemianowana na ''Studenta'' ;)

Radość wielka, gratulacje, a wieczorem nie mogłam zasnąć. 
W przedzień ogłoszenia wyników byłam spokojna,
 a teraz gdy wszystko poszło dobrze, ja nie mogę spać ?!
Niby człowiek się z tym liczył, spodziewał...a jednak gdy dotarło do mnie,
że dziecko ''idzie '' z domu... mam mieszane uczucia.

Idzie swoją drogą...



Jutro student zawozi papiery do Krakowa i zaklepuje mieszkanie.

Dobrego tygodnia życzy  Wam...

Anna Zmieszana

 ;)
Czytaj dalej »

LATO

środa, 12 lipca 2017
Kilka dni temu u nas w kuchni rankiem taką można było usłyszeć wymianę myśli:
- W tym roku to lato jest wyjątkowe, cały czas taka piękna pogoda - powiedział mój mąż.
- A wiesz, że właśnie o tym pomyślałam, na lato w tym roku nie można narzekać. Jest cudownie.
 Słońce dopisuje cały czas, wprawdzie za sucho, ale da się przeżyć to podlewanie.

Trudno mi uwierzyć, że słoneczne lato tylko u nas na południu kraju ?!



Moja mama wczasuje się od dwóch tygodni w zachodniopomorskim i od dwóch tygodni słyszę w słuchawce telefonu:
- U nas zimno i pada.
lub
- Rano było słońce, a teraz pada.
albo
- Zimno choć świeci słońce, ale rano padało. A u Was ?
- U nas mamuś słonecznie i ciepło, czasem przelotnie delikatnie popada, ale zaraz słońce wychodzi.
Ogólnie sucho...
W to mogę uwierzyć, że nie trafiło się nad naszym morzem na dwa tygodnie słońca, no zdarza się...

Niedzielnym popołudniem tj.9 lipca, snując się boso po ogrodzie z konewką w jednej ręce, a telefonem w drugiej rozmawiałam z blogową koleżanką:
- Aniu, nie ma lata...u nas zimno...17, 19 stopni - mówi Basia z mazowieckiego.
Ania na to:
-?!

Podsumowując...Moi drodzy...na południe zapraszam, na Górny Śląsk zapraszam ;)
Lato mieszka na południu ;) Jak ja się cieszę, że tu mieszkam... razem z latem ;)



Zdjęcia, które dziś publikuję nie pochodzą z tegorocznego lata.
Jak widać na zdjęciach kwitną hortensje,
 a hortensje prócz Bobo jeszcze u mnie nie kwitną.
Zdjęcia bodajże... sierpniowe.
A napis owszem jest taki sam i w tym roku...można go było zobaczyć już tu...KLIK

A było to tak...


Surfinie rozjaśniały dobrze tą ciemną przestrzeń, ale brakowało mi jeszcze czegoś na tym płocie.
Posadziłam wprawdzie winobluszcz, ale zmarzł...
Posadziłam bluszcza w jasnym limonkowym kolorze, ale bluszcz rósł raczej wszerz 
i wspinać się  po płocie ani myślał choć pomagałam jak tylko mogłam.
Przyszła kiedyś jesień i zrobiłam taką fotę...
Oczywiście brakowało mi czegoś na tym zdjęciu w tym miejscu...
ale z tym to nie trudno poradzić sobie ;)
Nie chciałam tam już nic wieszać bo obok zawsze coś wisi w koszu.
Nie chciałam przesadzić.


Resztę fotek z tego okres tu...KLIK

Dumałam...
i wydumałam sobie...napis z mchu


To już trzeci sezon tego napisu ;)

I teraz nie wyobrażam już sobie tego drewnianego panelu bez LATA ;)

Jak widać na zdjęciach dosadziłam jeszcze jednego bluszcza i znowu mu pomagam ;)
I wiecie co...tej zimy znowu zmarzł.
A bluszcz o pstrych limonkowych liściach dalej idzie wszerz.
Wyglada na to, że nie ma innej opcji...lato zostaje ;)

Po raz pierwszy można było zobaczyć go tu...KLIK


Jeśli ktoś ma ochotę na LATO to zapraszam na południe albo do mojego sklepu ;)
Napis LATO dostępny jest tu...KLIK

Pozdrowienia słoneczne przesyła

Anna 
z południa

;)




Czytaj dalej »

Gotowa do startu

poniedziałek, 10 lipca 2017
Gotowa do startu, start !



Hortensja  bukietowa  Hydrangea  paniculata BOBO


W najciemniejszym zakątku mojego ogrodu, pomiędzy bukszpanowymi kulkami, pod surfinią, 
obok tawuł posadziłam miniaturową odmianę hortensji bukietowej Bobo.
Ma osiągnąć tylko 80cm, ale coś mi się zdaje, że będzie wyższa ;)
Szukałam jak najniższej odmiany do tego kąta, zastanawiałam się nad Little Lime,
 ale znalazłam informacje, że ona jest jednak wyższa.



To jej drugie lato.
W tamtym roku wcale nie zakwitła, a w tym jest pierwszą wśród moich wszystkich hortensji.
Malutka Bobo zwiastuje mój ulubiony czas w ogrodzie.
Czas hortensji.
Nigdzie się w tym czasie nie wybieram na urlop, żal mi się z nimi rozstawać.



Jak tu wyjechać i zostawić tyle wdzięcznych kuleczek ;)









Zdjęcia pochodzą z 3 lipca.
Teraz wygląda jeszcze piękniej...

Pozdrowienia
zostawia
Anna z hortensją

;)
Czytaj dalej »