Choinka ''Lecę w kulki''

piątek, 25 grudnia 2020
Tegoroczna kolorystyka oczywista ;)


Udekorowałam ją oczywiście kulkami...


Gruba pokrywa śnieżna z serka Mascarpone, zielone igliwie imituje Rozmaryn.
Podkład upiekłam z ciasta marchewkowego, idelane będzie też piernikowe.
Zastanawiałam się na czym ją podać
i stwierdziłam, że tego typu choinka, choinka w naturalnych dodatkach,
 najładniej będzie się prezentować podana na zwykłej desce.


Dla bardziej naturalnego efektu delikatnie oprószyłam wszystko śniegiem ;)



:)

Czytaj dalej »

Smaki lata

niedziela, 5 sierpnia 2018
Wczoraj były kolory mojego lata, zatem dziś kolej na smaki ;)

Jeśli okazuje się, że dysponuję już tylko kilkoma kawałkami ciasta, a goście za progiem,
(po pomyślnie zakończonej w czerwcu sesji na żer wrócił do domu student ;))
dorzucam białą pierzynkę z 30% śmietanki i serka mascarpone, owoce i listki mięty.
Wychodzi BOMBA kaloryczna, której ciężko się oprzeć ;)

Smacznego niedzielnego popołudnia życzę...


Pocieszam się, że pójdzie w cycki ;)

:):):)

Anna

PS. Ciasto z piątku, ale przez internet nie zaszkodzi ;)



Czytaj dalej »

Tort :):):)

środa, 25 września 2013
Dziś Julia kończy 6 lat !!! :):):)
 W prezencie od cioci....




tort...
śmietanowy...malinowy


Malinki...zdobyczne...prosto z ogrodu, ale nie mojego...
tylko wujka...( pozdrowienia ;) )
Między moją posesją a posesją brata nie ma płotu....to już wiecie,
ale miedzy bratem, a wujkiem też nie ma płotu.
Kiedyś...gdy nie było jeszcze domu mojego brata...nasze warzywniki były bardzo blisko siebie....co sprzyjało wymianie handlowej...;)
teraz....dostęp do łupów trochę ograniczony...;)


Biszkopt piekę według prostego przepisu...lubię proste ;)
Na jedno jajko...łyżka cukru, łyżka mąki.
Dekoracja tortu...też prosta 


Pozwolicie...że...
Dziś zamiast lecieć w kulki...
lecę do Julki :):):)




Dodatek....;) dla zainteresowanych.
Tort składa się z 3 warstw biszkoptu.Upiekłam jeden biszkopt z sześciu jajek, drugi z czterech.Ten z sześciu został przecięty na pół. Wielkość tortownicy, blaszki średnia. Mam jeszcze większe i mniejsze tortownice...więc średnia, około 25 cm. Na samym dole znalazł się biszkopt czterojajeczny.Ubijam jajka z cukrem (na jedno jajko jedna łyżka cukru...) potem dodaje powoli mąkę...zawsze tą samą...Poznańską, pszenną typ 500...nie dodaje proszku do pieczenia.Na jedno jajko...jedna kopiasta łyżka mąki.Piekę w 180 stopniach na termoobiegu. Piekarnik oczywiście wcześniej nagrzany...jak biszkopt zaczyna  się złocić...brązowić...zazwyczaj po 20 min, sprawdzam wykałaczką drewnianą czy się nie klei...jak nie klei... to na stół...do góry nogami ;) oczywiście tu...mój syn poprawi mnie...że nie do góry nogami...ale do góry dnem...;)
Jak przestygnie...przecinamy...potem na paterę...na sam dół ten najgrubszy...
Ciąg dalszy odbywa się już na paterze...nie byłabym wstanie na koniec go przenieść...
Tort jest śmietanowy...krem ze śmietany z dodatkiem malin...ale w całości...tak zatopione w chmurce ze śmietanki.
Ważne!!!Biszkopt jest nasączony...porządnie nasączony sokiem brzoskwiniowym z odrobiną alkoholu...odrobinką...słowo daję...
Tort...jak widzicie wykończony też śmietaną, oczywiście, że to kremówka... z dodatkiem usztywniacza do śmietany,  Fixa  dr.oetkera. Czasem dodaje żelatyny...jak tort będzie trochę oczekiwał na gości...to żelatyna, jak wiem, że szybko zniknie wtedy...fix ;)
Poszły dwie butelki śmietany po pół litra....no tak nie do końca...trochę zostało...pół litra na pewno zabraknie...
Uważam , że wyszedł za wysoki....wolę niższe...ale spokojnie się go kroiło...
A...jeszcze kokos....biorę do dłoni i obsypuję....pod paterę pokładam talerzyk....na koniec zbieram z patery papierem kuchennym nadmiar kokosu. Pucuję paterę i...efekt jak u góry...;) Przepraszam...chaotycznie....;)
Czytaj dalej »

Wieczór panieński...:):):)

poniedziałek, 16 września 2013
Zapraszam wszystkie fajne babki...facetów też...
na babeczki....:):):)


Dziś....znowu wspomnienia....Karinę już poznałyście...:):):)
Jej wieczór panieński był bardzo słodki...;)


Każdej babce na wieczorze, trafiła się babeczka...;)


Smacznego...

A...jeszcze przepis !


Składniki :

ilość sztuk : 18 babeczek,

300 g mąki,200 g masła,100 g cukru pudru,2 żółtka,sól

Sposób przygotowania :

Przygotowanie: 15min.  ›  Gotowanie: 10min.  ›  +30min. chłodzenie  ›  Gotowe w: 55min.  plus 40 min. czas na nadzianie nadzieniem....budyniem, owocami itp. W sumie 95 min.

Mąkę przesiać, dodać szczyptę soli i pokrojone na kawałki masło. Posiekać nożem. Wsypać cukier, wbić żółtka, posiekać.

Szybko zagnieść ciasto i włożyć na 30 minut do lodówki.

Schłodzone ciasto rozwałkować na grubość 3–4 mm, przenieść na wałku i nałożyć na ustawione obok siebie, posmarowane cienko masłem, foremki. Przycisnąć wałek i odciąć nadmiar ciasta. Docisnąć ciasto dłonią do dna i brzegów foremek.

Skrawki ciasta ponownie zagnieść, rozwałkować i nakryć następne foremki. Ciasto na dnie foremek nakłuć widelcem, wyłożyć folią aluminiową i napełnić suchym grochem lub fasolą. Piec 8–12 minut w temperaturze 200°C.

Ostudzone babeczki wyjąć z foremek, napełnić wybranym nadzieniem.

Dobra rada. Jeżeli babeczki mają być znów wypiekane z nadzieniem, to pierwszy raz pieczemy je tylko 8 minut. Z kruchego ciasta możemy wypiekać różne ciastka zależnie od kształtu foremek, np. czółenka, łódeczki, tartaletki. Po napełnieniu nadzieniem można je po raz drugi wypiec w piecu lub bez powtórnego wypiekania napełnić świeżymi owocami, musem, galaretką, bitą śmietaną, konfiturami lub kremem.

Przepis pochodzi ze strony...Allrecipes.pl

 Teraz moje oryginalne przepisy....;)


DRUGI PRZEPIS....szybszy....;)
Jedziesz do super marketu...w moim przypadku Tesco, kupujesz spody, gotujesz budyń śmietankowy, napełniasz, nadziewasz umytymi owocami i voila...:):):)
Czas wykonania 40 min.

TRZECI PRZEPIS....;) expressowy ;)
Jedziesz do super......itd. Gotujesz budyń, napełniasz...i jeśli masz w domu jakiegoś Nieletniego...obiecujesz mu godzinę na kompie jeśli ładnie udekoruje owocami babeczki...;) Nieletni daje się skusić...:):):)
a Ty zyskujesz 20 min. na zrobienie sobie makijażu...
Voila...
Czas wykonania 20 min. :):):)

Zostawiam letnie pozdrowienia....
Dziękuję za Wasze odwiedziny... i miłe komentarze...
To mnie motywuje do pisania po takiej przerwie...próbuję wrócić...
muszę pisać...pisać...pisać...
liczę, że wpadnę w rytm...i tak zostanie...:):):)
Brakowało mi Was...
powolutku....zaczynam do Was zaglądać.......
a jest CO oglądać i czytać !!!
Czytaj dalej »

14 luty na malinowo...;)

czwartek, 14 lutego 2013
Nie przywiązuję do tego święta szczególnej uwagi...
Jak jest...to jest...a jak go nie ma........to go nie ma...;)
Ale Walenty to patron nie tylko miłości ale i przyjaźni...
Przesyłam Wam zatem malinowe wyrazy sympatii... i uściski...;)
Co by przełamać trochę tą naszą zimę...
Zapraszam na Walentynkę w letnim klimacie....;)







                                                                  I jeszcze jedna sprawa...

                                          


Otrzymałam kolejne wyróżnienie o wyjątkowo ciepłej osoby...Oli
Dziękuję Ci serdecznie...:):):)
Ola jest pełna ''pasji tworzenia'' w wielu kierunkach...;)
Ostatnio było u niej.... smacznie...filcowo ;) kolorowo...
Jest jeszcze coś miłego dla...ucha....:):):)
A nie tak dawno...zaczęła mi robić konkurencję dla... kulek ;)
Jej filcowe korale...bardzo w moim guście....:)

Miło jest otrzymywać wyróżnienia................lecz stanowi dla mnie wielką trudność to...''nominowanie...''
Różne są podejścia ludzi do tego tematu...i nie chcę wprowadzać kogoś w zakłopotanie...
Siedem faktów z życia....to nie mało...;)
Jeśli ktoś jest uczciwy...a zakładam, że jest...bo ja jestem...
Czuję się dość niezręcznie...z tym wybieraniem.........
Jestem tu dość krótko...nie wiem dokładnie za co przyznaję się to wyróżnienie...
Oli blog jest na pewno...wszechstronny...
A ja nie chciałabym robić czegoś machinalnie.......
Więc wybaczcie......

Wyróżnienia są miłe, ale nie...
dziękuję...

A teraz siedem faktów z mojego życia....
1.Mam 158cm wzrostu...w kapeluszu...;)
2.Przez całe życie byłam...jestem...i chyba będę...szatynką ;)
3.Mój najlepszy przyjaciel to...Michałek.
4.Moja najlepsza przyjaciółka to... Nutella.
5.Lubię towarzystwo...dzieci
6......i to BARDZO...!!!(zwłaszcza przedział wiekowy 2-5, jeszcze nie pyskują...)
7.OGRÓD stał się ostatnio moją największą pasją...

Dziękuję za Wasze komentarze...to dla mnie wielkie wyróżnienie...
Znajdujecie czas by tu wpaść i coś napisać...
A dziś... CZAS...to najcenniejszy towar...
Doceniam to.....

                                                             Miłego...słodkiego....wieczoru....




Czytaj dalej »