Sezon w ogrodzie rozpoczęłam z wielkim opóźnieniem.
Wszyscy mieli już dawno aerację trawników i pierwsze nawożenie za sobą,
kiedy my ruszaliśmy z naszym. Na nasze szczęście Pani Wiosna się nieco ociągała i kiedy zakwitła forsycja ruszyliśmy do boju. Trawniki po zimie wyglądały dobrze. Po aeracji już nie ;).
W miejscach zacienionych mech rozpanoszył się na dobre i trzeba było się go pozbyć.
Widoki po aeracji nie zachęcające...
Jak co roku przed świętami na schody trafił królik...
i stoi tam to dziś :)
Do towarzystwa tym razem nie dostał tulipanów czy hortensji. Było zbyt zimno.
Został natomiast bukszpan, ale nie formie stożków tylko...;)
I mimo, że kompozycja sprzed świąt to zdjęcia nadal aktualne.Stokrotki tylko kwitną obficiej,
a ciemierniki zzieleniały, ale nie ze złości ;) Ta odmiana tak ma, biel dość szybko zamienia na zieleń.
To ciemiernik biały-Helleborus niger.
Stokrotki dostały ''domki'' i coś mi się zdaje, że postoją w nich dość długo.Są solidne.
Wykorzystałam do zrobienia pudełek tekturę,
której u mnie w ostatnim czasie było dość dużo pod ręką
i mech wydrapany z trawnika...;)
Mech przykleiłam na gorąco. Lepszy byłby klej na zimno, ale nie miałam czasu.
Klej na zimno jednak dłużej schnie.
Obklejone pudełko wyłożyłam w środku kawałkiem wykładziny podłogowej, zabezpiecza to tekturę przed nasiąknięciem wodą podczas podlewania.
Pozdrowienia na okrągło zostawiam...;)
Niektórym mówię...dobranoc
Innym...dzień dobry ;)
Anna
Czytaj dalej »