Stół ogrodniczy & wahania

czwartek, 16 lutego 2023

Stół ogrodniczy, który usytuowany jest w pobliżu warzywnika, przydaje się do różnych zadań, nie tylko ogrodniczych, zdarza mi się tu parzyć kawę czy robić mohito. Wiosną  jest wykorzystywany do nasadzeń. Dobrze pracuje się przy nim przy niewielkich nasadzeniach, takich jakie są np.wiosenne kompozycje, przy surfiniach się nie sprawadza, potrzebuję przy nich dużych narzędzi i dużej przestrzeni ze względu na znaczną ilość materiału roślinnego i samej ziemi.


A stół ogrodniczy w wiosennej odsłonie w kolorze fiołkowym 




Wspominałam, że tak dobrze czułam się w poprzednim sezonie
w ogrodzie z dodatkiem słonecznych odcieni, że myślę o powtórzeniu tej kolorystyki.
Z drugiej strony korcą mnie nowe zestawienia więc się waham ;).
Na razie bratków nie ma jeszcze w sprzedaży, 
zatem mam jeszcze czas na decyzję.
Jednak jak ruszę na zakupy to lubię być ''określona'' ;)

Wyjątkowo przypadł mi do gustu zeszłoroczny narcyz
Jest taki subtelny...
I ta oryginalna nazwa 

Narcissus 'Papillon Blanc'

co z francuskiego tłumaczymy Biały Motyl,
rzeczywiście ma w sobie coś z motyla...



Tworząc kompozycje kwiatowe, zawsze sadzę rośliny w przemysłowych donicach,
dopiero później wkładam je do ozdobnych donic.
Ma to swoje zalety, o których pisałam nie raz np.



Pozdrawia
wahająca się Anna

;)













Czytaj dalej »

To dobry czas

środa, 15 lutego 2023

 Wiosna na razie niewyraźna...


O...tu już bardziej wyraźna ! ;)



Zima to dobry czas na marzenia, przemyślenia czy planowanie prac w ogrodzie. 
Na spokojnie, bez pośpiechu można zrobić listę wiosennych zakupów
by w dogodnym czasie ruszyć na zakupy i nie tracić czasu na zastanawianie się
w jakie zestawienia czy kolory wejść w tym sezonie.
Ja, dotychczasowa amatorka jasnych stonowanych kolorów
 od jakiegoś czasu przełamuję ten mój harmonijny spokój kolorem,
 na który wcześniej sama bym się nie podejrzewała, że mogę się zdecydować.
Zeszły sezon spędziłam w odcieniach wanilii, limonki i CYTRYNY ?!
Przyznaję się, że bardzo dobrze czułam się w ogrodzie skropionym cytryną ;)

Pozdrawiam i miłego planowania życzę

:):):)






Czytaj dalej »

Na minusie

sobota, 3 grudnia 2022

 


Od kilku dni dni temperatury ciągle na minusie,
 a ja nie zrobiłam jeszcze wszystkich dekoracji zimowych w ogrodzie.
Ociągała się Anna to teraz marzną paluszki.
 Nie lubię ręcznych robótek przy minusowych temperaturach, oj nie lubię, a czas ucieka.
A jak u Was ?
Ogród ogarnięty czeka na zimę ?

Pozdrawiam ciepło

:)

Czytaj dalej »

Fałsz

czwartek, 14 kwietnia 2022

 


W florystyce kolor jasnożółty oznacza zawiść, nienawiść i fałsz,
w takim razie wpisuje się w dzisiejsze święto,
natomiast żółty symbolizuje życie i radość,
zatem w następnym poście więcej życia i radości.

Pozdrawiam

Czytaj dalej »

Stół ogrodniczy

poniedziałek, 27 grudnia 2021



Wieczorową porą
 w warzywniku,
na stole ogrodniczym serwuję...
zimę ;)








Pozdrawiam zimowo

:)

Czytaj dalej »

Jesienne kompozycje

niedziela, 17 października 2021

 


W roli głównej w dzisiejszym poście wystąpi dynia Baby Boo.
Role drugoplanowe zarezerwowane dla Śnieguliczki i Ligustra pospolitego,
w pozostałych, orzeszki, liście leśnej paproci oraz winobluszcza trójklapowego.
Do tegorocznych jesiennych kompozycji niczego nie zakupiłam.


Dynia Baby Boo z własnych grządek i z własnych nasion,
jak widać na zdjęciach przyjęła różne kształty i różne rozmiary,
co też ma swoje plusy, wyszła ładna kolekcja.
Główny atut własnej uprawy - cena.
Z roku na roku białe dynie osiągają coraz wyższe ceny, przyoszczędziłam w tym roku ;)
W warzywniku dynie płożyły się po ziemi lub wspinały po kratownicy.



Zieleń, biel, szarości, czernie i brązy.
Złota w tym roku brak, na razie...
Zapraszam

















Nieźle poleciałam sobie w kulki w tym poście ;)
Pozdrowienia na okrągło zostawiam

;)

Czytaj dalej »

Październik

sobota, 31 października 2020

 Październiku, dziękuję ci !




Gdy tak rozmyślałam nad treścią, która pasowałaby do tych zdjęć i nad dzisiejszą datą, przypomiałam sobie  obrazy złotem malowane, które miałam przyjemność oglądać w tym miesiącu i od których oczu nie mogłam oderwać. Dynamika tych zmian również budziła we mnie podziw, dziś zieleń, jutro jasny odcień złota, a w następnym dniu już miedź. I to wszystko działo się jakby na moich oczach.

Ekspresyjny był ten październik !

...i mokry.









Przepraszam za bałagan na stole,
ale jesień ma coś, coś z bałaganiarza ;)
i stwierdziłam, że nie zawsze muszę pokazywać ten stół  z uprzątniętym blatem.
Zatem, nieład po akcie twórczym został ;)



Sznurkodrut - to mój ulubieniec, zawsze mam go pod ręką !











Na koniec zostawiam myśl innej Ani, ''Ani z Zielonego wzgórza'', jej spostrzeżenie oddaje  idealnie moje ostatnie odczucia.

''Jakże się cieszę, że żyję na świecie, w którym istnieje październik ! Jakież to byłoby okropne, gdyby natychmiat po wrześniu następował listopad !'' - Lucy Maud Montgomery

Pozdrawia

Ania ze złocistego ogrodu

i zapraszam na kolejny post, o jesiennym bałaganie, ale tym razem będę sprzątać.

;)

Czytaj dalej »

Stół ogrodniczy

sobota, 8 sierpnia 2020


Kiedy ja publikowałam premierowe zdjęcia z warzywnika, Sławomir kończył pracę nad nowym zleceniem ;). Stół do prac ogrodniczych. Marzył mi się od dawna i od dłuższego czasu małżonek uchylał się od wykonawstwa. Zatem dziś kolejny owoc pandemii. Niestety, nie zdążyłam wcześniej  zdjęć opublikować dlatego stół ogrodowy w odsłonie wiosennej, letnich zdjęć jeszcze nie mam i nie wiem czy będą.



Potrzebna mi była taka robocza przestrzeń na powietrzu do przesadzania i wiankowania. Kolorystyka spójna z częścią warzywną bo stół znajduje się w bliskim sąsiedztwie skrzyń. 


Stół o wymiarach 100x70. Blat z blachy ocynkowanej, wygięty pod wymiar.














Koszty...wysokie, w tym jeden foch małżonka ;). 
Dzieło jeszcze nie ukończone, brakuje małych haczyków pod blatem, ale już zdobyłam !
Nie pamiętam już dokładnie co ile kosztowało, 
muszę podpytać wykonawcę, podam innym razem, 
ale koniecznie chciałam już opublikować co by mnie zima nie zastała...

Pozdrawiam 

:)

PS. Rząd wprowadza kolejne obostrzenia, a ja nie mam kolejnych zleceń dla Sławomira,
 już nic więcej nie potrzebuję ?! Będę zmuszona coś wymyślić...;)




Czytaj dalej »