O poranku
środa, 17 czerwca 2020
O poranku, jednym z niewielu słonecznych w czerwcu...
Kto to widział bratki w czerwcu ?! A jednak, jeszcze się ich nie pozbyłam...
Hortensja pnąca swoimi kwiatami otwiera sezon na hortensje w moim ogrodzie.
W tym roku wszystko spóźnione,
a taki ciepły był luty,
coś czułam, że to dobrze nie wróży reszcie sezonu...
Pozdrawiam
Trzy plany
piątek, 12 czerwca 2020
Lubię to miejsce z trzema planami ;)
Tylko dwa kolory, biały i zielony,
ale zróżnicowanie faktur urozmaica tę przestrzeń.
Na pierwszym planie bluszcz Hedera helix
Na drugim planie funkia Hosta Undulata Mediovariegata
Na trzecim, hortensja pnąca ze swoimi kwiatami Hydrangea petiolaris
Lubię zestawiać z sobą rośliny w tym samych odcieniu zieleni, ale o różnych kształtach.
Podoba mi się ten efekt zróżnicowania faktury i w ogóle nie brakuje mi wtedy koloru.
Pozdrawia
z efektem zróżnicowANIA
;)
Bez
wtorek, 12 maja 2020
Dziś też BEZ słów ;)
Sam zapach ;)
Lilak pospolity Syringa vulgaris
Pachnące pozdrowienia zostawiam
:)
Wczorajszy ciepły wieczór i dzisiejszy obiad :(
sobota, 29 sierpnia 2015
Lato trwa...:):):)
Wczorajszy wieczór był wyjątkowo miły i ciepły.
Było tak cudownie...Nie chciało mi się wracać na noc do domu......
Nazajutrz.
-Siedzicie do późna, a ja rano gaszę za Wami światło !!!
Wszystko się świeciło przez całą noc! -oburzony głos mojej mamy.
-Nikt nie pamięta by zgasić tylko JA
;)
...i największa ''lampa'' wczorajszego wieczoru ;)
A na zdjęciach taki malutki.
Dziś na obiad miało być leczo. Nie spodziewajcie się jednak przepisu i fotek pachnącego talerza z dymkiem ;). Nigdzie nie było cukinii. W pobliskim warzywniaku same zgniłki?! Nie mogę tego zrozumieć, przecież to sezon na tego typu warzywa. Dorwałam dwie malutkie sztuki w Biedronce, w Tesco-zero. Przypadkiem polecono mi jedno miejsce. Pojechałam do lokalnego sklepu, gdzie rzeczywiście udało mi się nabyć dość dorodne 4 cukinie. Zawsze obieram cukinie ze skórki i wybieram nasiona, ale tym razem postanowiłam, że pójdę za przykładem bratowej. Skroiłam ze skórką dwie z Biedronki, natomiast skórka pozostałych po umyciu nie wyglądała zbyt apetycznie. Wyglądały już na nie najświeższe więc zaczęłam starym zwyczajem obierać je z tej zielonej skórki. Po zakończonej pracy poczułam lekko ściągniętą skórę na dłoni, jakby został mi sok. Umyłam ręce. Za chwilę znowu silne uczucie ciągnięcia...znowu umyłam, ale tym razem przypatrzyłam się dłoniom.Nie mogłam uwierzyć...
Dla porównania druga ręka, w której trzymałam nóż, ale już po kilku myciach i to cytryną.
Widać na kciuku gdzie był kontakt z ''warzywkiem''
Czym oni je pryskali ??? Czy to było na skórce ? Czy to jest w środku warzywa?
Skoro na dłoniach znajduję się najmniej wrażliwa skóra, a dochodzi do takiej reakcji ???
To co nabłonkiem przełyku albo żołądkiem ?
W tym sezonie po raz pierwszy nie mam swoich warzyw. W przyszłym sezonie wracają :)
Nie raz obierałam te warzywa. Nigdy nie spotkało mnie coś TAKIEGO :(
Cukinię w poniedziałek zawożę do Sanepidu. Chcę wiedzieć czym mnie trują.Nie zostawię tego.
Dam znać o wynikach.
Spokojnej nocy...
Spójrzcie w niebo, księżyc ostatnio jest niesamowity !!!
Dziś też...:):):)
Światło........................
czwartek, 26 grudnia 2013
Opublikowałam poprzedniego posta, zakończyłam słowami ''Wesołych Świąt'', nie zdając sobie sprawy jak nie na miejscu dla mnie będzie ten zwrot. Planowałam radosnego posta na Wigilię, planowałam Was odwiedzić z życzeniami.
Rok temu, w przeddzień Wigilii zmarł mój tata. Rok temu nie potrafiłam o tym pisać.
Minął rok.....i dalej nie umiem.
W przeddzień tegorocznej Wigilii otrzymałam wiadomość, że zmarł mój dziadek, tata mojego taty.
Czytaj dalej »
Rok temu, w przeddzień Wigilii zmarł mój tata. Rok temu nie potrafiłam o tym pisać.
Minął rok.....i dalej nie umiem.
W przeddzień tegorocznej Wigilii otrzymałam wiadomość, że zmarł mój dziadek, tata mojego taty.
Nasze święta są już inne,
radość miesza się ze smutkiem,
śmierć z życiem,
światłość z ciemnością.
Dziś świętujemy narodziny...Światło przyszło na świat...
i tego się trzymam.
''Ja przyszedłem na świat jako światło, aby każdy, kto we mnie wierzy, nie pozostał w ciemności''
Jana 12.46
Odpalone....;)
piątek, 13 grudnia 2013
Odpalone !!! :)
Wprawdzie z lekkim poślizgiem bo zazwyczaj robimy to na ''Mikołaja''
Wprawdzie z lekkim poślizgiem bo zazwyczaj robimy to na ''Mikołaja''
jednak...
Idą święta ;)
Idą święta ;)
Nie tylko je widać coraz wyraźniej, ale i czuć ;)
Ja czuję je wszędzie ;)
Przez prawie cały tydzień woziłam w samochodzie gałęzie igliwia,
wydaje mi się, że sama pachnę już choinką ;)
Przesyłam pozdrowienia z zapachem świąt
i życzę spokojnego weekendu.
:)
Ja....wysiadam
poniedziałek, 21 października 2013
Niech ktoś zatrzyma wreszcie świat,ja wysiadam
Na pierwszej stacji, teraz, tu!
Niech ktoś zatrzyma wreszcie świat bo wysiadam
Przez życie nie chce gnać bez tchu
Chcę wrócić do zeszłego tygodnia...dokładnie do środy 16.10.2013.
Miałam w tym dniu trochę czasu na mały rekonesans.Odwiedziłam parę sklepów i....wróciłam do domu...mówiąc delikatnie...lekko poirytowana.Zazwyczaj ciśnienie podnosi mi mój syn...i muszę przyznać, że jest w tym naprawdę...DOBRY ;) Nieletni zastanawiał się nawet czy nie zająć się tym zawodowo....;) ponieważ jest lepszy od kawy...gwarantuje natychmiastowy efekt...i nie wypłukuje magnezu...;), a i koszty mniejsze...;).
Cóż mnie tak zdenerwowało...???
Ano produkty bożonarodzeniowe...typu wianki...sanki...i inne cudawianki...;) Pamiętam mój SZOK kiedy jakieś 10 lat temu...pierwszy raz początkiem listopada w IKEI zobaczyłam choinki....?! Przyzwyczaiłam się....potem wydaje mi się, że takie akcesoria zaczęły pojawiać się już w okolicach 1 listopada...Przyzwyczaiłam się....
Cóż mnie tak zdenerwowało...???
Ano produkty bożonarodzeniowe...typu wianki...sanki...i inne cudawianki...;) Pamiętam mój SZOK kiedy jakieś 10 lat temu...pierwszy raz początkiem listopada w IKEI zobaczyłam choinki....?! Przyzwyczaiłam się....potem wydaje mi się, że takie akcesoria zaczęły pojawiać się już w okolicach 1 listopada...Przyzwyczaiłam się....
Teraz jednak...dla mnie to było już przegięcie!!! 16 październik...toż to POŁOWA PAŹDZIERNIKA...:(.A te produkty może leżą tam już jakiś czas...a może dopiero co je wyciągnęli...albo pojawiły się tam kilka dni temu...a może tydzień...Rozumiem, że na blogach pojawia się temat świąt...niektóre dziewczyny wykonują prace, które są czasochłonne...i nie ma innej możliwości...by zdążyć. Ale sprzedaż ?! Toż to zdążę kupić ten wianek ze trzy razy....bo pierwszy już mi się nie będzie podobał......drugi będzie ładniejszy od pierwszego...a trzeci...Trzeci będzie tak samo ładny jak drugi...ale niższa cena...przecież to okazja...!!! Mam wrażenie, że idea świąt została sprowadzona tylko do napędzania handlowej koniunktury.W moim odczuciu na TYCH świętach...można najlepiej zarobić...To smutne...To boli....
:(:(:(
Jak w kołowrotku bezwolnie się kręcę
Gubiąc wątek i dni
A jakiś bies wciąż powtarza mi: prędzej!
A życie przecież po to jest, żeby pożyć
By spytać się siebie: mieć czy być?
Bo życie przecież po to jest, żeby pożyć
Nim w kołowrotku pęknie nić
Człowiek cieszy się tą jesienią....
Zachwyca złotymi liśćmi...jesiennym słońcem... niebieskim niebem...ciepłem...słońcem...no cudnie jest....!!!
Zachwyca złotymi liśćmi...jesiennym słońcem... niebieskim niebem...ciepłem...słońcem...no cudnie jest....!!!
Kiedy jadę samochodem...to nie wiem na co patrzeć...karmię się tym...cieszę tym pięknem....podziwiam....i dziękuję za TO.
A tu buch....Boże Narodzenie...Przecież te święta za dwa i pół miesiąca...to tylko dwa dni....?! Spokojnie.....zdążymy...zdążymy wszystko kupić....
Jak w kołowrotku bezwolnie się kręcę
Gubiąc wątek i dni
A jakiś bies wciąż powtarza mi prędzej
Miałam wrażenie, że lato nagle spakowało swoją walizkę i ulotniło się po angielsku.Teraz jesień chyba chce zrobić to samo... Liście z drzew ostatnio opadały dosłownie w oczach...z godziny na godzinę było ich coraz mniej...i chociaż wiele drzew jest jeszcze zielonych...to wiele już całkiem bez...liści. Mam wrażenie, że im też ktoś szepce...prędzej...prędzej...prędzej...
Niech ktoś zatrzyma wreszcie świat, ja wysiadam
Na pierwszej stacji,teraz, tu!
Już nie chcę z nikim ścigać się,z sił opadam
Przez życie nie chce gnać bez tchu
Choć lubię planować....lubię też cieszyć się chwilą...żyć nią...poczuć ją....Jeśli ktoś liczy na dekoracje świąteczne...tu....... przed grudniem...to się zawiedzie...
Zamierzam cieszyć się jeszcze długo jesiennym klimatami....
i...
Będę tracić czas, szukać dobrych gwiazd
Gapić się na dziury w niebie
Jak najdłużej kochać ciebie
Na to nie szkoda mi zmierzchów, poranków
i nocy.
Wszystko ma swój czas...i swoją porę...
U mnie.... pora jesienna ;) !!!
Wianek... postoi lub poleży...;) sobie spokojnie.........;)
A jeśli ktoś ma chwilę... by zatrzymać się...i... kliknąć ;)
niech posłucha....nie tylko mądre słowa...ale i subtelna muza ;)