Mikołaj

czwartek, 6 grudnia 2018
Niedawno, przez przypadek trafiłam na stary post z 6 grudnia 2013,
przeczytałam i wzruszyłam się.
Postanowiłam go odświeżyć, z tym że w 2018 będzie dodana puenta ;).
Zatem, wspominam...

Wypiłam dziś kawę w towarzystwie Mikołaja,
mówił mi, że z tym mlekiem to ściema, woli kawę i to czarną,
 i niekoniecznie marki Jacobs ;)


Nie ma wątpliwości, przyszła już zima.


Czasem sypnie śniegiem, czasem mrozem.


Kawa ze ''świętym''  ;)


Takich ''mikołajów'' mam kilku.
Pojawiły się u nas kilkanaście lat temui osiedliły się na stałe w naszej kuchni. 
Z powodu braku komina wspinały się po firankach, roletach.
Jednak najczęściej...po kablu z lampy, która wisi nad stołem.
Służyły nie tylko dekoracji, w tym świątecznym czasie były po prostu zabawkami.
Nie zapomnę nigdy tego radosnego śmiechu mojego synka,
kiedy w zupie mamy lądował Mikołaj bo czasem miały zwyczaj spadać z kabla.


Taki był mój dzisiejszy Mikołaj...
pełen ciepłych wspomnień
I choć mój syn ma na imię Seweryn, to czasem wydaje mi się, że jest moim Mikołajem,
każdego dnia, nie tylko 6 grudnia.
Fajnie mieć dzieci :):):)
Są najwspanialszym prezentem.




Z zimowymi pozdrowieniami

Anna

I wspomniana wyżej puenta...

Fajnie mieć dzieci :):):) Prawda święta, choć wiemy, że dzieci święte nie są.


Z każdym rokiem, te słowa, są...jakby coraz bardziej prawdziwe ?!

;)

Mama Studenta

PS. Puszczam oko do Marty z Domu w kratkę.






Czytaj dalej »

Jedziemy po Mikołaja

środa, 5 grudnia 2018
Grudzień jest ? Jest !


Sanie są ? Są !


Renifery są ? Są !


Hurra ! Jedziemy po Mikołaja.

W prawo ?


Czy w lewo ?


;)
Wesołych spotkań w towarzystwie Świętego życzę.
Do jutra.

:)


A na koniec odrobina czarnego humoru ;)
trzeba dotrwać do końca filmiku.

:):):)



Czytaj dalej »

Santa Claus is coming to town...;)

niedziela, 6 grudnia 2015

Santa Claus is coming to town...Uwielbiam tę piosenkę :):):)
Rozbrzmiewa w mojej głowie od rana...









Miłej niedzieli z Mikołajem Wam życzę...
:):):)






Czytaj dalej »