Idzie mróz

czwartek, 22 lutego 2018
Moje bałwanki boją się mrozu ;)
Stoją sobie grzecznie przed domem, ale kiedy usłyszą o niskich temperaturach, 
 piorunem uciekają w cieplejsze miejsce i wracają dopiero na wiosnę. 
Dziwne te moje bałwanki ;)



Zapowiadają niezłe ochłodzenie zatem warto rozejrzeć się po ogrodzie czy nie została jakaś roślina, którą warto byłoby ochronić przed zimnem.

Uśmiech zostawiam 

:)

Czytaj dalej »

Brakujący element

poniedziałek, 11 grudnia 2017

Brakowało mi czegoś przy kaloszach...
Jakiegoś wyższego elementu.
Już nie brakuje ;)


Pasuje w sam raz do kaloszków ;)



Łopata dostępna w moim sklepie tylko z naturalnym igliwiem i tylko z czerwoną wstążką ;)
tu...KLIK

Trzymajcie się...
bo strasznie wieje!

Bałwankowe pozdrowienia zostawiam

:)


Czytaj dalej »

Bałwan w letniej stylizacji ;)

wtorek, 25 sierpnia 2015
Pamiętacie moje bałwanki ?
Kto nie pamięta...
Proszę sobie kliknąć...bo nie chcę wywoływać wilka z lasu publikacją takich zdjęć ;)
Dziś zielone bałwanki w letniej stylizacji ;)


Portrecik ;)


A tutaj poczochrany, jeszcze przed wizytą u fryzjera.


Pozdrawiam i lecę do fryzjera...
Zarosłam jak moje bałwanki

Anna
Czytaj dalej »

Nie dogodzisz babie...;)

czwartek, 29 stycznia 2015
Hmmm....Czy taki widok podoba mi się ???
Sama nie wiem...


Chyba, trochę za dużo...;)


Wszystko dostało czapę...i to grubą.




Wszystko śpi...


Wszystko białe...
Za białe ?


Tak na marginesie...Nie wiedziałam, że mam jeże w ogrodzie.
I to w dużej ilości...;)



Co wolę ???
Zastanawiam się...;)
To...Czy to...???


Chyba jednak wolę...przyprószony ;)

Rankiem w sobotę zaczął padać śnieg...
Popołudniem było już idealnie.
Zdjęcia robiłam dopiero  w poniedziałek.
Mało już było widać ogrodu...;)
Kiedy było idealnie, nie mogłam robić zdjęć, 
bo byłam zajęta garnkami, przygotowywałam niedzielny obiad na 13 osób.

Nie dogodzisz babie...;)
Za dużo, za mało...
Za późno, za wcześnie...
Za mokry, za suchy...
Za  krótko, za długo...
itd...;)

Na pożegnanie...gość, którego już znacie.
Bałwan-ogrodnik.
A jak to ogrodnik to znaczy, że nie usiedzi w ogrodzie na miejscu,
tylko się krząta.
Zawędrował w to miejsce...


Tym razem Wam nie pomacha bo macha chorym bratanicom :(
Jak ostatnio go widzieliście był nieco krąglejszy.
Chudnie w oczach !!!
Też bym tak chciała ;)
Tak szybko, a nie tak wolno...;)

Uśmiech zostawiam
:)
Czytaj dalej »

Bałwan ogrodniczki...;)

wtorek, 27 stycznia 2015

Słowo się rzekło...;)

Oto kulki trzy :):):)


Nie mogło zabraknąć atrybutów ogrodnika ;)



Kulki...niedoskonałe, ale miałam tylko 20 min.
Nie było czasu na dopracowanie.


Macha do Was bałwan ogrodniczki  ;)





Czytaj dalej »

Chytra mama...;)

sobota, 24 stycznia 2015
Skoro Pani Zima skąpi...
Trzeba sobie radzić inaczej ;)


- Chytra mama - padło z ust mojego syna gdy zobaczył mojego bałwana ;).
Ha! Nie tylko chytra, ale i pazerna.
Nie tylko jeden bałwanek stoi i gości wita od podwórza.
Są dwa !!! 


Zima bez...bałwana ?!
Nie może być !!!



Pozdrowienia zimowe zasyła

Chytra Anna

 ;)

PS. U nas dziś od rana delikatnie sypie :):):)
       Jak tak będzie sypać przez całą noc, to w następnym poście nie zielonego, a białego bałwanka             zobaczycie :)



Czytaj dalej »

Idą święta...część I :)

środa, 4 grudnia 2013
Idą...idą...kroku przyśpieszają ;). A może tylko mnie tak ten czas ucieka, mam już zaplanowany cały przyszły tydzień, o tym nie wspominając.Tego tygodnia już nie mam :(.
Część dekoracji już zrobiłam, miałam nosa, że będę zajęta ;)?!
A to jedna z nich, mała, ale....z przyszłością ;)
Potrzebne będzie to co na obrazku ;)



A...i drzwi ! W moim przypadku to będą drzwi kuchenne. W tamtym roku wisiał na nich wianek, w zeszłym roku wisiał wianek i odkąd pamiętam zawsze wieszałam tam wianek. W tym roku wiankowi powiedziałam: NIE ;)


Na serduszku (kupionym w pepco za 9.90 ;)) piszemy kredą wybrany napis, potem dorysowujemy wzorek. Popełniłam błąd najpierw pisząc...esy floresy, bo później trzeba uważać by nie porozcierać wzorku.



To SERDUSZKO z przyszłością ;) 
Najpierw pojawił się u mnie napis...




W okolicach świat zmieniamy na...




A po...na 




Resztę propozycji w późniejszej przyszłości ;)

Muszę się pochwalić, 
mój syn dotrzymał obietnicy i uszył już mi mój wymarzony komplecik zimowy
 dlatego na dekoracji dynda już sobie rękawiczka :)


...w towarzystwie bałwanka i...kulek !!! 
A jakże, dobre czasy idą ;) Drzwi w mojej kuchni są stare, nie wiem ile mają lat, ale odkąd mieszkam w tym domu one tu były. 18 lat temu zostały przez nas wyposażone w lustra, co ma swoje plusy, brzydkie, nierówne olejne powierzchnie zostały schowane, a światło z okna odbija się w nich i doświetla wnętrze. Na zdjęciach dziwnie to wygląda ;)


Kuchnia zawsze była wesoła i miała wesołe dodatki.Gdy Nieletni był małoletni spędzaliśmy tu SPORO czasu.Tu się nie tylko gotowało i jadło, ale malowało, rysowało, lepiło, kleiło, czytało, itd. Ten dziecięcy klimat został tu w postaci bałwanków, łosi i mikołajów. 
Teraz doszedł...zimowy komplecik ;)




Serce...ma przyszłość  :):):)
Z pozdrowieniami

Anna
Czytaj dalej »