Jesienny bigos

wtorek, 31 października 2017
Pogoda w ostatnich dniach  przypominała mi...bigos ! 
Było piękne słońce, był grad, było cudownie niebieskie niebo, był śnieg, lało, dmuchało i dmucha dalej...Wychodzić się z domu nie chce bo może głowę urwać...Zatem dyniowate w domu.
                                                        

Okazuje sie, że królowa nie jedna...;)



Bigosu z niej nie zrobię...
co najwyżej zupę

;)

Przepis na zupę dyniową, którego trzymam się cały czas...TUTAJ
Zamiast 2 łyżeczek cyrry daję 1 łyżeczkę.


Czytaj dalej »

Koszty & Technika

poniedziałek, 30 października 2017
Przypuszczam, że dzisiejszym postem  wyczerpię już temat dekoracji na frontowym wejściu ;)




Na początek TECHNIKA czyli Jak to jest zrobione ?

Myślę, że pismo obrazkowe choć robione telefonem będzie pomocne ;)
Zdecydowałam się na oklejenie jabłkami styropianowych  połówek kuli.
Można by powbijać wykałaczki, ale chodziło mi o trwałość dekoracji, uszkodzone jabłka szybciej stracą swój ładny wygląd, a ja liczę, że ta dekoracja wytrwa do końca listopada.



Wolne przestrzenie między jabłkami uzupełniłam mchem.
Wybrałam do tej dekoracji jak najmniejsze owoce.
Łatwiej sie je dopasowuje gdy są mniejsze i szybciej przykleja.







Tej ogromnej donicy nie wypełniałam ziemią i nie sadziłąm w niej wrzosów.
Wrzosy ułożyłam w formie wianka w donicy na stelażu zrobionym z winobluszcza.
A szklany wazon ustawiłam na podstawce osadzonej na przemysłowej doniczce odwróconej do góry dnem :)



Teraz...KOSZTY 

1. Ok. 4 kg jabłek odmiany Golden Deliciuos, kupione w Tesco w promocyjnej cenie 1.90 zł za kg :)
2. Wrzosy w ilości 9 szt. do jednej donicy po 3.20 zł za szt.
3. Donice - na stanie ogrodowym ;)
4. Winobluszcz - na stanie ogrodowym ;)
5. 2 wianki - uwite popołudniem z materiału z ogrodu
6. 1 kula styropianowa w dwóch częściach - na stanie  garażowym ;)
7. Szklane wazony - na stanie domowym ;)
8. 3 poparzone palce :(

RADA : Jeśli nakapiesz sobie klejem na gorąco na skórę, pod żadnym pozorem nie ścieraj natychmiast kleju, poczekaj aż wystygnie, zaciśnij zęby, tupaj nogami, ewentualnie wrzeszcz z bólu, ale wytrzymaj, on zastyga naprawdę bardzo szybko, jeśli w odruchu bezwarunkowym zaczniesz ścierać gorący klej ściagniesz go razem ze swoim naskórkiem !!! :( A wtedy rana będzie głęboka i długo będzie się goić. A tak po chwili, odkleisz jeszcze miękki, ale zastygnięty klej, skóra będzie poparzona, ale nie będzie otwartej rany. 


Pozdrawia

Anna z zagojonymi już palcami 

;) 






                
Czytaj dalej »

A gdy jest już ciemno...;)

czwartek, 26 października 2017
 A gdy jest już ciemno...;)









Tak się składa, że publikuję w kinie, kończą się reklamy, jest tu już ciemno...;)
wobec tego 

zostawiam piosenkę i pozdrawiam Wszystkich Moich Mężczyzn:
męża, syna, brata, szwagra i bratanków dwóch
;)


Dobranoc






Czytaj dalej »

Jesień od frontu ;)

czwartek, 26 października 2017
Dekoracje jesienne przy wejściu frontowym miały kolorystycznie pasować do surfinii. Niestety bezustanne opady deszczu przez cały wrzesień zabrały całą urodę surfinii i początkiem października trzeba było je posprzątać (zostało parę na tyłach domu).A były takie piękne i zapowiadało się, że spokojnie dotrwają do listopada. Wszystko popsuł wrzesień :(

Jesień kojarzy mi się z dojrzałością, 
ale przywołuje też na myśl długie wieczory spędzane w ciepłym domu, rozświetlone świecami.
I to skojarzenie zaowocowało  tegorocznymi dekoracjami.
Zapraszam na rozświetlone frontowe wejście do domu ;)

Tym razem nie dynie ;)










Jest jasno...wobec tego na rozświetlenie zapraszam jak się ściemni ;)

Do zobaczenia wieczorem

:)

Czytaj dalej »

Trzy pory roku

wtorek, 24 października 2017
Była zima w kuchni...
Była wiosna w kuchni...
Była jesień w kuchni...
Nigdy nie było lata w kuchni...
Lato jest w ogrodzie i tak już chyba zostanie.
Wybywam wiosną, a jesienią osiadam w domu razem z kurzem ;)
Dowodem mojego niebytu domowego w okresie letnim jest nie tylko kurz, ale pewna mała kolekcja.
Mam w kuchni dwa obrazki nad stołem. Wymyśliłam sobie, że bedą zmieniać sie sezonowo.
I zmieniają, tylko z wiosny przechodzę prosto do jesieni ?!
W kuchni tylko trzy pory roku...;)

Jesień nad stołem w kuchni







Upodobałam sobie dynie w srebrzystej zieleni (nie jest to kolor miętowy).
W tym kolorze świetnie pasują do pozostałych dodatków kuchennych.
Przepadam za tym odcieniem zieleni nie tylko na dyniach ;)


A tu pozostałe dwie pory roku tu...

Wiosna  KLIK         Zima   KLIK

Lata ni ma ;)

Uśmiech zostawiam






Czytaj dalej »

Gra w zielone ;)

niedziela, 22 października 2017

Czy masz zielone? – Nigdy go nie zapominam…
A ty czy masz je? – Zawsze je na piersi noszę…

                                                                                    fragment wiersza Antoniego Słonimskiego






Koniec gry ;)


Z zielonymi i żółtymi pozdrowienia do kwadratu ;)

Anna







Czytaj dalej »

Na dobranoc kulki

piątek, 20 października 2017
Tytuł bloga zobowiązuje ;)

Jesień i kulki







O tej porze wypada powiedzieć już tylko...


Ciepłe pozdrowienia zostawia...

Senna Anna

;)
Czytaj dalej »

Jesień do kochania

czwartek, 19 października 2017
Dziś jeszcze w rozpoczętym przedwczoraj temacie ''kochania'' ;)
Ta kompozycja jakoś mi pasuje do tego wątku ;)







Bluszcze też kocham ;)

By jesienią cieszyć się takim serduszkiem, 
to trzeba o tym pomyśleć wiosną  ;)



PS. Wiosną w donicę włożyłam trzy 10 cm pędy bluszcza. Stanowisko przez cały sezon w cieniu.
To jedna z  odmian bluszczu pokojowego, oczywiście można go na zimę zabrać do domu, ale mnie 
w domu bluszcze po jakimś czasie padają, za suche powietrze mamy.




Czytaj dalej »

Prace w ogrodzie

środa, 18 października 2017
Idealna pogoda na porządki i ostatnie w tym sezonie prace w ogrodzie.
Zostało mi jeszcze parę roślin do zasadzenia i przesadzenia,
Cały wrzesień czekałam na odpowiednią aurę.
Zatem zbieram swoje zabawki...


 i lecę do ogrodu.

 ;)





Czytaj dalej »

Złota

wtorek, 17 października 2017
 Taką jesień to można lubić, ba...nawet można się w niej rozkochać.
Ciepła, słoneczna i złota.
Ponoć taka cudowna w całej Polsce.

 



Z ciepłymi pozdrowieniami
rozkochana Anna 
;)



Czytaj dalej »

Najlepszy na jesień jest...

poniedziałek, 9 października 2017
Nie potrafi przekonać mnie do siebie  tegoroczna jesień.
W moim odczuciu najlepszy na tę aurę jest...


Cieplutki, suchutki...dom ;)

Tak coś czuję, że w tym sezonie jesiennym na topie u mnie będą...kulki ! Wielka nowina  ;)


Tak, wzięło mnie na zielone kulki.
Jesień zabiera to co lubię najbardziej, zabiera mi cudną zieleń, zostawia pożółkłą, przygaszoną. 
Soczystej zieleni brakuje mi najbardziej. 
Zatem w roli głównej zieleń...


i upolowana w Leroy Merlin wycieraczka, która świetnie komponuję się z jabłuszkami i hortensją.
Niestety wycieraczki w  opcji ojczystej nie były dostępne, nad czym ubolewam,
 ale jakoś przeżyję wycieranie butów w anglosaską wersję ;)

Za to przeżyć jest mi trudno ciągłe polowania na promienie słoneczne...
O...udało się jedno ujęcie !






To samo miejsce w innej kolorystycznie aranżacji jesiennej tu...KLIK

Pozdrawiam

:)
Czytaj dalej »