Prawdziwa TRAGEDIA

poniedziałek, 4 listopada 2013
Dziś będzie prosto i smutno......



W tamtym tygodniu  byłam na  pogrzebie....zmarł mój sąsiad, młody chłopak.
Zmarł...nie zginął. Nie była to bardzo bliska mi osoba...ale jako mała dziewczynka przyjaźniłam się z jego starszą siostrą, razem woziłyśmy go w wózku...bywałam w ich domu. Nie jestem w stanie tego ogarnąć....boję się myśleć co mogą odczuwać jego rodzice...był najmłodszym dzieckiem z czwórki rodzeństwa...W czwartek dostał się do szpitala...W piątek żartował  sobie...mówił mamie, żeby się nie martwiła...że będzie dobrze............



W sobotę zmarł matce na rękach......................
.....................................................................................................................
......................................................................................................................

29 lat.................



Nie potrafię o tym pisać......................................uciekam myślami.....
zaraz boli mnie brzuch.........................


Przeraziła mnie ta wiadomość.....ta śmierć... w takim wieku.....?!
Tak szybko..............................?! Jak to możliwe....?????


Pamiętam gdy byłam dzieckiem....ONA zarezerwowana była dla...starych i pomarszczonych.
Była taka odległa.......Bałam się jej. Nie potrafiłam o niej mówić ani na nią spojrzeć.
Dziś.....nie boję się jej....jestem świadoma, że jest wpisana w  nasze życie jak AMEN w pacierzu....
Ostatnie wydarzenia...przypomniały mi słowa...o których zapomniałam...

...niech słońce nie zachodzi nad gniewem waszym...
                                                                                                   Ef 4.26

bo ONA może przyjść bez zapowiedzi, nieproszona i  nie tylko do pomarszczonych.......
i dziękuję, że się dziś........obudziłam.




Czytaj dalej »

Proste....:)

poniedziałek, 14 października 2013


Lubię proste...:):):)
Proste przepisy kulinarne...proste plecy...;) proste włosy...
proste relacje...:)


i proste dekoracje....:):):)


Dzisiejsza...wyjątkowo prosta !!!


Hebe Green Globe plus drobne kwiaty Chryzantemki...

Hebe...( dla niewtajemniczonych to to zielone ;)) należy do moich ulubionych roślin...niestety lubi wymarzać, dlatego pożegnałam się z nim na rabatach...Pojawia się w ogrodzie w doniczkach...i traktuję go jak roślinę jednoroczną...cóż wolę zaoszczędzić sobie kolejnych łez...;)
Chryzantemka kolor róż...skradziona z tarasu bratowej...;) jak dobrze, że nie dzieli nas płot....;) Kwiatuszki są po prostu zatopione w drobnych gałązkach hebe...i trzymają się naprawdę długo....
Widocznie wystarcza im tyle wilgoci...
Stoją i zdobią już cały tydzień...:):):)


Zostawiam uśmiech i pozdrowienia w różowym kolorze...

P.S. Hebe zakupione w Biedronce :)
                                                                                         Anna



Czytaj dalej »