W dzień gorącego lata...

niedziela, 1 lipca 2018
Ostatnio zrobiło się u mnie dość ''instruktażowo'', cykle...malowanie donic...
A gdzie poezja życia ? ;)
Zatem żeby przełamać nieco ostatnie tematy, odrobina prywaty ;)
23 lata temu 1 lipca, w dzień gorącego lata, był wtedy naprawdę straszny upał...
Anna i Sławomir powiedzieli sobie TAK 
Dziś mija nam właśnie 20 z hakiem czyli z 3 ;)
Mam słabość do trójki ;), pisałam o tym już tutaj wielokrotnie.
23 lata temu wśród życzeń padły słowa:


    ''Lepiej jest dwom niż jednemu...
       A jeżeli jednego można pokonać,
       to we dwóch można się ostać;
       a sznur potrójny nie tak szybko się zerwie''

                                                        Kaz. 4.9-12


Dlatego trzymam się tej trójki ;)



Mąż otrzymał ode mnie w prezencie Zielony wiersz Władysława Broniewskiego 


Ja nie chcę wiele: 
Ciebie i zieleń, 
i żeby wiatr kołysał 
gałęzie drzew, 
iżebym wiersze pisał 
o tym, że... 
każdy nerw, 
każda chwila samotna, 
każdy ból - jakże częsty, jak częsty! - 
zwiastuje odchłań, 
mówi : nieszczęsny.... 

ja nie chcę wiele, 
ale nie mniej niż wszystko: 
Ciebie i zieleń 
i żeby listkom 
akacji było wietrznie, 
i żeby sercu - bezpiecznie, 
i żeby kot się bawił firanką 
jak umie 
żeby siedzieć na jerozolimskim ganku 
i nic nie rozumieć. 

Pętacki wiersz 
sam wiesz, że łżesz, 
ale dlaczego tak boli, tak boli? 
chyba już nic nie napiszę 
w ogromną i groźną ciszę 
schodzę powoli 

ja nie chce wiele: 
Ciebie i zieleń... 



Zdjęcia wykonał mój szwagier. Dziękujemy Ci, jesteś Kochany


A tutaj wersja muzyczna mojego prezentu ;)

                                            

Pozdrawiam

:)
Czytaj dalej »