Świąteczny wianek - ozłocony
Wracam do siebie
Wracam i witam ciepło...
Na powitanie kolory, które symbolizują to ciepło i które towarzyszyły mi w tegorocznym sezonie. Tak dobrze czułam się w tych słonecznych odcieniach, że chyba za rok wrócę do tej tej kolorystyki, a zimą do fotografii, które uwieczniły cytrynowe lato.
Żeby zawsze być
Reklamą szczęścia
Bo uśmiech w gardle stanie ci
Jeśli nie bywa źle
Nie dowiesz się
Że może być lepiej
Złotego Nowego Roku !
Ozłoćmy ten rok !
Jesienne złoto
Październik
Październiku, dziękuję ci !
Gdy tak rozmyślałam nad treścią, która pasowałaby do tych zdjęć i nad dzisiejszą datą, przypomiałam sobie obrazy złotem malowane, które miałam przyjemność oglądać w tym miesiącu i od których oczu nie mogłam oderwać. Dynamika tych zmian również budziła we mnie podziw, dziś zieleń, jutro jasny odcień złota, a w następnym dniu już miedź. I to wszystko działo się jakby na moich oczach.
Ekspresyjny był ten październik !
...i mokry.
Na koniec zostawiam myśl innej Ani, ''Ani z Zielonego wzgórza'', jej spostrzeżenie oddaje idealnie moje ostatnie odczucia.
''Jakże się cieszę, że żyję na świecie, w którym istnieje październik ! Jakież to byłoby okropne, gdyby natychmiat po wrześniu następował listopad !'' - Lucy Maud Montgomery
Pozdrawia
Ania ze złocistego ogrodu
i zapraszam na kolejny post, o jesiennym bałaganie, ale tym razem będę sprzątać.
;)