Wiosenna kompozycja ze... słomą
niedziela, 26 lutego 2023
Stali czytelnicy bloga, znają moje kompozycje w wazonach,
dziś kolejna propozycja, naturalne kolory, naturalne dodatki.
Doniczkę w wazonie można zamaskować na różne sposoby,
pisałam o tym TUTAJ
Tym razem wybrałam ''słomę'' ;)
Wykorzystałam suche po zimie źdźbła rozplenicy japońskiej.
Tego materiału jest tyle na przedwiośniu, że mogłabym zamaskować ze 100 doniczek ;)
Pozdrawiam i liczę, że już wróciłam od regularnego blogowania,
oby nie skończyło się na słomianym zapale.
;)
Grudzień
czwartek, 1 grudnia 2022
Zapraszam na pierwsze zimowe dekoracje.
Obiecałam lecieć w kulki, zatem...
Dekoracje minimalistyczne, wykorzystałam ceramiczne kulki z ogrodu,
zmieniłam im tylko lokalizację ;).
Kule w rozmiarach od XXS do XXL ;).
Te w igliwiu z daleka mało widoczne.
Gołębie (z tego samego materiału co kule) niczym kurki, wymościły się w igliwiu ;).
Pozdrawiam śmietankowo
;)
W oczy
poniedziałek, 10 maja 2021
Nasz salon z widokiem na orzecha włoskiego.
Wszystkie trzy okna salonu wypełniają gałęzie drzewa, są już na tyle blisko, że orzeszki w tym roku będę chyba mogła zbierać przez okno ;)
O tej porze roku zasłona z orzecha jeszcze ażurowa i czasem czuję się w tym salonie podglądana.
Zdarza się, że patrzymy sobie prosto w oczy.
Wszystkich Zaglądajacych
pozdrawia
podglądana Anna
;)
PS. W temacie Akcji SURFINIA 2021.
W skrócie, zainteresowanie Akcją mnie przygniotło ;) Takiej ilości maili jeszcze moja skrzynka nie doświadczyła. Przemyślana i przygotowana wcześniej procedura wysyłek skomplikowała się znacznie. Wyceny projektowe, prace projektowe musiałam odłożyć na bok, za co bardzo przepraszam klientów. Priorytetem była ONA bo ona poczekać nie mogła. Jak tylko Akcja się zakończy Anna wróci do starego porządku, ma nadzieję. W natłoku wiadomości może się zdarzyć, że mi coś umknie, za co też z góry przepraszam. Akcja w toku, zamykam pierwszą turę, druga przed mną. Anna jeszcze bez surfinii...
Ponawiam swój APEL:
Pani Kamila Ewa O. z Pobrzezia Dolnego
proszę o kontakt w sprawie danych do przesyłki zamówionych surfinii.
Bez rozgłosu
poniedziałek, 3 maja 2021
Mam wrażenie, że ta wiosna przychodzi tak jakby...
bez rozgłosu ?!
Niby już kwitnie, to tamto.
To tu pojawiają się liście, tam pączki, nawet kwiaty,
ale jakby nie doświadczam tej intensywności tak jak zawsze.
Może to moja wina, a może to ten notoryczny brak słońca powoduje,
że wszystko mnie mija nieodczuwalnie.
Tak jakby wiosna wchodziła tylnym wejściem ?!
Natężenie wiosennych odczuć określiłabym jako umiarkowane.
Do tego dochodzi nieodparte wrażenie, że Niebo patrzy na to co dzieje się na ziemi
i płacze...
nieustannie.
Słonecznych i ciepłych dni było tej wiosny jak na lekarstwo.
Zaczyna mi doskwierać ten brak słońca,
niczym w piosence którą cytowałam ostatnio,
niby ręka słońca pogładziła świat,
a mnie potrzeba mocnego i gorącego przytulenia,
a nie muśnięcia po policzku.
Tęsknię za latem,
za jego żywiołością, soczystością, ekspresyjnością,
oraz za wytchnieniem, które mi przynosi
i temperaturami, którymi mnie otacza.
Pozdrawia
StęskniONA
;)
Maj się maj...
środa, 6 maja 2020
Z okna kuchennego spoglądam na jabłonkę,
a z jabłonki spogląda mi w obiektyw sierpówka.
:)
MAJ
TrzyMAJcie się cieplutko !
:)
Gdzie byłam kiedy mnie nie było...;)
niedziela, 23 sierpnia 2015
Gdzie byłam ?
W ogrodzie...
Z nimi...
i z nimi :)
Przyjaciel ogrodu :)
Mamy zaprzyjaźnioną parę.
Tym razem wpadł na łyka solo...;)
Rozpoczął się najpiękniejszy czas w moim ogrodzie.
Pełnia lata.
Pełnia mojego ogrodu.
Pełnia mojego ogrodu.
Kwitną hortensje...
Każdą wolną chwilę spędzam teraz tutaj by nacieszyć się tym wszystkim.
Nasycić oko zanim wślizgnie się do ogrodu Pani Jesień
Jak najwięcej i jak najdłużej.
Uwielbiam ten czas...
Uwielbiam LATO...
Uwielbiam hortensje...
i spokój jaki daje mi ogród...
i
nieważne, że ciągle coś jest do zrobienia.
Zawsze tak będzie bo...
A garden is a thing of beauty
and a job forever
...ale ogród to nie tylko praca ;)
Miłego niedzielnego popołudnia Wam życzę...
i wybaczcie
uciekam do nich...
Czekają na mnie...;)
U nas znowu...UPAŁ !!!
A u Was ???
Czas nas uczy pogody....
sobota, 30 sierpnia 2014
Po pięknym francuskim słońcu w moim życiu zagościły czarne chmury...
Przysłoniły wszystko...skróciły i tak już krótką moją dobę...
Dlatego przerywam wakacyjną relację....Wrócę do niej....
Przerywam ciszę...
A u mnie...
Tęsknię...
Tęsknię za normalnością....
Tęsknię za latem...
za blogowaniem...za fotografią...za ludźmi...
Czas.....towar bezcenny i deficytowy.
Czas nas uczy...
,,Wiele dni, wiele lat, czas nas uczy pogody,
zaplącze drogi, pomyli prawdy,
nim zboże oddzieli od trawy.
Bronisz się, siejesz wiatr, myślisz jestem tak młody,
czas nas uczy pogody,
tak od lat, tak od lat. ''
A w ogrodzie... rządzą ONE...;)
Hortensja...
i Surfinia...
Mile widziani goście...
Są tacy subtelni...
Ci na górze...i Te na dole...;)
Śliczne główki...;)
Pozdrawiam ciepło...
i nucę.......