Mieszanka wiosenno-letnia

sobota, 22 czerwca 2024

Pierwszy dzień lata za nami, a ja jak zwykle spóźniona...

Mam wrażenie, że lato już dawno rozgościło się w moim ogrodzie. Temperatury rozpieszczają nas, a czasem dobijają ;). Kolory  wiosny ładnie mieszały się z kolorami lata. Cóż tu dużo pisać o kolorach, lepiej je oglądać. Zatem zapraszam na mieszankę wiosny i lata.



Och, jak trudno mi pogodzić się z odejściem fiołków, były cudowne...

Wczoraj usuwałam ostatnie doniczki... Nie, przepraszam, zostały jeszcze 3...

Moja wiosna w kolorach jeżyny i wanilii.








No i mamy lato 
waniliowo-jeżynowe



Pozdrowienia gorące zostawiam

:)


















Czytaj dalej »

Nowe koleżanki

wtorek, 9 kwietnia 2024

 


Mam nowe ''koleżanki''.
Wszędzie ze mną łażą.
Strasznie mnie ograniczają, już wiem skąd się wzięło powiedzenie -
 ''Kula u nogi''
:(
Aktualnie jestem najwolniejszym członkiem rodziny...

Nie podobają mi się te nowe koleżanki.
Zdecydowałam się je pokazać bo niejako nawiązują do tytułu bloga ;)

Pozdrawiam i zdrowia życzę

Anna

PS. Początkiem marca uległam kontuzji, czekam na MRI i modlę się bym mnie nie musieli operować.




Czytaj dalej »

Wiosenne migawki

piątek, 5 kwietnia 2024

Wiosenne migawki z telefonu ;)
Pstryk !




:)





Czytaj dalej »

Pierwsze wiosenne zakupy

czwartek, 7 marca 2024

 


Pierwsze wiosenne zakupy, cieszą jak zwykle :)


Sadzonki z dwóch źródeł, 
różnica w wielkości zauważalna gołym okiem, ale w cenie żadna różnica ;)


Wpadła mi w oko odmiana niby w jednym kolorze, ale podczas kwitnienia zmienia się ich wybarwienie, od mocnych odcieni po delikatne co daje ciekawy efekt
 i czyni kompozycję bardziej plastyczną.


Wiosna w odcieniach
 VIOLET

Pozdrawiam

:)

Czytaj dalej »

Nieśmiało

wtorek, 5 marca 2024

 Z pewną nieśmiałością zaglądam tutaj, 

tak samo jak wiosna nieśmiało zagląda do domu...

Pozdrawiam i witam po przerwie

Anna 



Czytaj dalej »

Mój tawułowy świat

wtorek, 25 kwietnia 2023

 


Dziś w roli głównej wspominana w poprzednim poście
Tawuła wczesna Spiraea arguta,
Kocham ją za to właśnie wczesne kwitnienie,
kiedy jeszcze mało gdzie, mało co...
Rekompensuje mi to doskonale.
Zależało mi by właśnie ją mieć w ogrodzie, 
tawuła majowa równie urocza, ale kwitnie zdecydowanie później i nie przyciaga już tak mojej uwagi,
gubi się nieco w zielonej ''konkurencji'' ;), w maju kwitnie już tyle piękności...


Zapraszam na ''tyły'' ogrodu 
gdzie z połączeniu z młodymi liśćmi brzózki tworzy piękne obrazy.






Krzewów mam kilka, bodajże siedem szt., 
tworzą wraz z hortensjami bukietowymi średnie piętro w kompozycji
 i są dość pokaźnych rozmiarów,
choć może na zdjęciach nie można tak dokładnie odczuć ich wielkości,
ale ja potrafię się w nich prawdziwie zatopić ;)











Stoję właśnie przy tej na zdjęciu powyżej...


Z tawułowego świata pozdrawia
Zatopiona Anna ;)



Czytaj dalej »

Z ogrodu do wazonu

piątek, 14 kwietnia 2023


U mnie wreszcie wiosna !
Znudziło mi się to czekanie na wiosenny czas, nieco sobie przyśpieszyłam ;).

Rozpoczynam cykl postów ''Z ogrodu do wazonu'', w którym będę przedstawiać rośliny,
które sprawdzą sie w kompozycjach w domu, ale nie takie, które można zakupić, tylko
 które możemy sobie przynieść z własnego ogrodu lub ze spaceru,
nie będą to typowe ''wazonowe'' kwiaty.


Projektując dla klientów ogrody, często proponuję rośliny, którego przez cały rok będą dostarczać nam świeżego materiału roślinnego dla kompozycji w wazonach, czasem, gdy mam na to miejsce, tworzę specjalną rabatę  na kwiat cięty, częściej jednak ''rozsiewam'' kwiaty na rabatach, by w każdym sezonie można coś uszczknąć do wazonu.
Moją faworytką domowych wiosennych kompozycji  jest Tawuła wczesna Spiraea arguta
nim zakwitnie w ogrodzie,
 możemy przyciąć jej gałązki jeszcze w pączkach, a po kilku dniach cieszyć się takim widokiem.


Kto nie ma tego krzewu w ogrodzie, niech pomyśli o niej, bo kompozycje z nią są spektakularne, natomiast ona sama nie jest typową ''wazoniarą'',
choć w flakonach różnych maści prezentuje się doskonale.
Nigdy jeszcze nigdzie (nawet w internecie) nie trafiłam na bukiet z jej kwiatów.


Efekt jest dość trwały, pięknie wygląda zarówno w pierwszej fazie, kiedy pączki jeszcze malutkie niczym śliczne kuleczki, jak i w pełnym rozkwicie. Na zdjęciach akurat w fazie środkowej.
 Mimo, że kwiaty ma drobne i delikatne, nie osypuje się tak jak kwiaty wiśni czy jabłoni, raczej zasycha.

I tym sposobem mam wiosnę,
przyniosłam ją z ogrodu :)


Ciepła i słońca życzę...

:)

 

Czytaj dalej »

Amore Amore

poniedziałek, 3 kwietnia 2023




Przez okna w salonie mogę zerkać na wiosenne amory ;)






Będą jajka !!!

 ;)






















Czytaj dalej »

Wiosenne zagrywki

wtorek, 28 marca 2023

 



Wiosna przyszła,
 a dziś obróciła się na pięcie


i wyszła ;)



Czytaj dalej »