Zimowy obrazek

czwartek, 30 grudnia 2021

 Zima w domu ;)


W ogrodzie po zimie ani śladu,
ale archiwum aż pęka w szwach od zimowych fotek,
zatem mimo, że nie ma ani płatka,
to w następnym poście zimowe obrazki z ogrodu.
Jeśli nie w grudniu, to nie wiem kiedy ?! 

Pozdrawiam

:)



Czytaj dalej »

Jaśnie oświecona

poniedziałek, 8 listopada 2021

  


Dziś królewska rodzina...
Jaśnie oświecona ! ;)




Przyjemnego wieczoru !

:)

Czytaj dalej »

Aniołowie się radują...

piątek, 25 grudnia 2020

 Gloria, gloria, gloria
In excelsis De-o 


Gdy się Chrystus rodzi
I na świat przychodzi
Ciemna noc w jasnościach
Promienistych brodzi

Aniołowie się radują 
Pod niebiosa wyśpiewują 
Gloria, gloria, gloria 
In excelsis De-o" 






Na zimową pogodę raczej nie mamy co liczyć,
zatem życzę pogody ducha
i chwil wytchnienia z Solenizantem.

Pozdrawiam świątecznie!

:)





Czytaj dalej »

Lecę w kulki...

poniedziałek, 21 grudnia 2020


Do świątecznych dekoracji z granatami dołączyła żurawina i głóg.

Lecę w kulki...naturalnie ;)





Naturalnie, pozdrawiam serdecznie!

;)

Czytaj dalej »

W oczekiwaniu

czwartek, 17 grudnia 2020

 Oczekuję ;)


Do zamaskowania ziemi z doniczką w osłonce zamiast mchu wykorzystałam gałązki cyprysika
 Nana Gracilis.
To piękna, karłowa odmiana, o ciemnozielonych pędach, lekko pofalowanych.
Dobrze imituje mech ;)
Taki cyprysik ma jedną wielką zaletę, nie osypuje się tylko zasusza.




W tym roku motywem przewodnim moich dekoracji stała się natura ;)
Podkładki, osłonki na doniczki oraz elementy dekoracji to przede wszystkim naturalne dodatki:
szyszki, granaty, żurawina, orzechy, gipsówka, cyprysik.
Błyszczą tylko światełka, ani jednej bombki...





Nie obeszło sie jednak bez odrobiny plastiku ;)



Pozdrawiam
i życzę miłego wieczoru

;)

A tu cyprysik w naturze 
czyli w ogrodzie ;)




















Czytaj dalej »

Świąteczna czerwień w dekoracjach

sobota, 12 grudnia 2020

 


Wybuchu ciąg dalszy ;) 
Czyli świąteczna czerwień w dekoracjach.

Powoli dom wypełnia się świątecznym klimatem.
Lubię grudzień w domu ;)







Czerwone pozdrowienia zostawiam

;)


Czytaj dalej »

Zaczyna się...

sobota, 28 listopada 2020

 


W domu i w moim samochodzie coraz częściej unosi się zapach igliwia.
I choć z dekoracjami w domu ruszam zazwyczaj nie wcześniej niż na Mikołaja,
to w mojej pracy czuć święta dużo szybciej.
Od 1 listopada z Zimowego Lasu zaczynają wyjeżdżać paczki, 
nie saniami, a białym wozem dpd ;)

Stanowisko pracy w swoim mieszkaniu ma swoje plusy i minusy, 
jak zawsze są dwie strony medalu.
Praktycznie nie odczułam lockdownu ;)
Tyłek przy komputerze, a głowa w ogrodzie ;)
W czasie przerwy od pracy projektowej, siadam z kawą w fotelu, albo z katalogiem bruku,
często zagląda do mnie Sławomir,
dlatego fotele są dwa...


Łatwo tu stworzyć świąteczny klimat, bombka, parę akcentów w czerwieni...
Nic wyszukanego.




Z pozdrowieniami
Pracująca Anna

;)

Czytaj dalej »

Warzywnik, wieczór, jesień i wirus

niedziela, 11 października 2020

Pierwszy sezon warzywnika dobiega końca.
Mimo późnego startu uważam go za wyjątkowo udany.
Ogromnie mnie cieszy ta użytkowa przestrzeń.






W tym sezonie nie kupiłam ani jednej cukinii, ani razu fasolki szparagowej, sporadycznie ogórki.
Totalna porażka na ''polu pomidorowym''. Zaraza zjadła je prawie wszystkie, zaatakowała kiedy się urlopowaliśmy. Poziomki mnie nieco rozczarowały, myślałam, że będzie ich więcej.Groszku było
 w sam raz, roszponki także, sałatą raczyliśmy się bardzo długo. Do teraz korzystamy z ziół, jarmużu, szczypiorku, wciąż z cukinii i fasolki. Czuję się zachęcona do dalszych działań ! Wiem, że ''zaraziłam'' tymi skrzynkami niejedną czytelniczkę i niejedną klientkę. Planuję posta z pulikacją zdjęć, które otrzymałam ze skrzynkami na wzór moich. To też bardzo mnie cieszy ! 
Oby jak najwięcej ! Na zdrowie !

Z ciepłymi pozdrowieniami i życzenia zdrówka w tej jesieni

Anna

:)
Czytaj dalej »

Jesienne oswajanie

poniedziałek, 5 października 2020

 Od jakiegoś czasu trwa u nas oswajanie jesieni. Na razie odbywa się to dwutorowo. 

Oswajamy ja wzrokiem i... smakiem ;)

O tej porze roku przez nasz dom przewijają sie różnego rodzaju świeczniki.

Bardzo lubię te stare, babcine z podstawką i klasyczną świecą.

Ten świecznik ma jeszcze coś, co bardzo lubię, zawijasek ;)

Na zdjęciach jesiennych pojawiają się ciągle gałązki trzmieliny,

o odmianie której wspominałam już TUTAJ


Gdyby nie ta deszczowa aura, 

to oswajanie jesieni byłoby całkiem przyjemne.

Miłego czasu przy dekorowaniu i oswajaniu  życzę

;)

Czytaj dalej »

Czy to za nami ?

wtorek, 29 września 2020

Dobry wieczór




Czy wieczory w ogrodzie już za nami ???





Mało mi...
Czytaj dalej »

Przydaś

piątek, 5 października 2018
Tego ''przydasia'' przytargałam z Jysk.


Ostatni z promocyjnej cenie, trochę krzywy, wyprościłam w rękach ;). Sławomir oczywiście skrzywił  się na jego widok, ale ja marzyłam o takiej trzy poziomej paterze z drutu. Myślałam, że będzie to typowo dekoracyjny gadżet, ale okazało sie w praktyce, że to całkiem pojemne koszyczki i lepsze od tacy, a że moja kuchnia na piętrze to ''druciany koszykarz'' bardzo mi ułatwił życie. Można tam konkretnie napchać ;) 


W tym sezonie przyszła mi ochota na czarne dodatki na stole, bardzo mi to przypadło do gustu
 i było miłą odmianą od zawsze białych ;).






Ta doniczka była wcześniej seledynowa,
ale ''druciany koszykarz'' mnie zainspirował ;)




Słoneczne pozdrowienia zostawiam

;)

PS. Zdjęcia z początku września, doniczka, świeczki i przydaś bez zmian, 
natomiast Calibrocha Minifamous Double Lemon
 zmieniła się niedopoznania ;)




Czytaj dalej »