Stół ogrodniczy

sobota, 8 sierpnia 2020


Kiedy ja publikowałam premierowe zdjęcia z warzywnika, Sławomir kończył pracę nad nowym zleceniem ;). Stół do prac ogrodniczych. Marzył mi się od dawna i od dłuższego czasu małżonek uchylał się od wykonawstwa. Zatem dziś kolejny owoc pandemii. Niestety, nie zdążyłam wcześniej  zdjęć opublikować dlatego stół ogrodowy w odsłonie wiosennej, letnich zdjęć jeszcze nie mam i nie wiem czy będą.



Potrzebna mi była taka robocza przestrzeń na powietrzu do przesadzania i wiankowania. Kolorystyka spójna z częścią warzywną bo stół znajduje się w bliskim sąsiedztwie skrzyń. 


Stół o wymiarach 100x70. Blat z blachy ocynkowanej, wygięty pod wymiar.














Koszty...wysokie, w tym jeden foch małżonka ;). 
Dzieło jeszcze nie ukończone, brakuje małych haczyków pod blatem, ale już zdobyłam !
Nie pamiętam już dokładnie co ile kosztowało, 
muszę podpytać wykonawcę, podam innym razem, 
ale koniecznie chciałam już opublikować co by mnie zima nie zastała...

Pozdrawiam 

:)

PS. Rząd wprowadza kolejne obostrzenia, a ja nie mam kolejnych zleceń dla Sławomira,
 już nic więcej nie potrzebuję ?! Będę zmuszona coś wymyślić...;)




Zainteresują Cię


Prześlij komentarz


  1. Piękne i praktyczne miejsce do pracy. Pozdrawiam :-).

    OdpowiedzUsuń
  2. O jejku, jejku taki Sławomir to skarb :). Talent w rękach, więc nie może się tak to skończyć,że niby to ostatnie dzieło w Waszym ogrodzie. Drogi Sławomirze zaskakuj nas dalej tymi ekstra wyrobami.
    Musiałam trochę posłodzić bo faceci lubią jak się ich chwali :))
    Czy tą blachą da się samemu obić taki stół? Mam też taki mebel i stoi w ogrodzie. Pomyślałam, że można by i jemu dać takie stalowe przykrycie. Pozdrawiam serdecznie z upalnego Lublina Ewka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Ewko,
      też mu to powtarzam, że tyle talentu niewykorzystanego w nim drzemie, a on się uchyla, to grzech ;)
      Co do wyginania blachy...Czy samemu da się radę to zrobić ? - pewnie tak jak się mam odpowiednie narzędzia, my akurat dokanaliśmy zakupu blachy wraz z przygięciem razem i chyba to wynosiło 120 zł (blata+dogięcie).

      Usuń
  3. Witam Pani Aniu.Nie powiem nic nowego ani odkrywczego ...ogród mnie zauroczył.
    Stał się inspiracją do zmian w moim ogrodzie. Na Pani bloga trafiłam niedawno ale teraz bardzo chętnie wracam do zdjęć i wpisów i wypatruję kolejnych. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję serdecznie, bardzo mi miło :)
      Staram sie pisać systematycznie, ale czasem trudno...

      Usuń
    2. Dla mnie są bardzo fajne i systematycznie pisane. Przeczytałam wszystkie na które natrafiłam a do wielu wracam ponownie i będę wykorzystywać w moim ogrodzie.
      Serdecznie pozdrawiam🍏
      Dzidka Ogrodniczka

      Usuń
  4. Piękny stół i cały kącik <3 Też mam takie miejsce w ogrodzie ze stolikiem (ale kupnym), ale blat tez z blachy ocynkowanej. Uwielbiam to miejsce i nie wyobrażam, by mogło go nie być w ogrodzie.

    OdpowiedzUsuń