Mrozem malowane

czwartek, 16 listopada 2017
Mróz jest dla mnie mistrzem niedoścignionym,
a jego sztuka  niepowtarzalną.

Zapraszam na trio ;)
Biel, mróz, dynie.


Dziś mistrz tylko delikatnie przypudrował je cukrem pudrem, a znacznie podkreśliło to ich urodę.
Nie mogłam oderwać od nich oczu, 
musiałam złapać za aparat by zatrzymać je na dłużej i podzielić się tymi mroźnymi obrazkami.

Zatem dynie w delikatnym makijażu ;)





Pozdrawia cieplutko

Anna poranna bez makijażu

;)




Zainteresują Cię


Prześlij komentarz


  1. Słodkie przypruszenie:)Mistrza dzieło,mistrzowsko uchwycone:)Czy już mówiłam?kocham Twoje kadru obrazy:)to jesteś Ty cała Ty:)buziaki Aga Tego artysty jeszcze u nas nie bylo.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Ci Aguś...:)
      A to macie pecha ;), u nas od dwóch nocy.
      Cóż...trzeba brać co dają, nie poradzisz na widzimisię artysty ;)

      Usuń
  2. Pięknie przymroziło ale jeszcze nie czas na mrozy. Pozdrawiam :-).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mistrz widać innego zdania bo u nas gości od dwóch nocy, a dziś wyglada na to, że będzie ciąg dalszy ;)

      Usuń
  3. Ciężko byłoby uzyskać ten efekt w sztuczny sposób. Piękne zdjęcia!
    P.S. Zapraszam na Powoluśku na małą rozdawajkę.

    OdpowiedzUsuń
  4. OHHHHH so schöne BILDER
    ja jetzt wird es KALT,,,,

    wünsche noch einen schönen ABEND
    bis bald die BIRGIT aus TIROL

    OdpowiedzUsuń