Znalezione przy pracy...
Mogłam się jednak przyjrzeć z bliska tej misternej robocie. Teraz już wiem na co znikają moje koszyczki, a dokładnie włókno kokosowe, którym są wyściełane.
Miałam taki koszyczek. Jakoś zaczął niknąć w oczach ?! Zastanowiło mnie też to, że włókno kokosowe na początku gładziutkie z czasem staje się poszarpane. Dzieci małych nie mam, by mi to skubały...Co jest ? Nigdy nikogo nie przyłapałam na gorącym uczynku.
Pod koniec wiosny zostało tyle...
Tyle co pod doniczką ;)
No i mamy konflikt interesów ;)
Cena bardzo atrakcyjna zważywszy, że ten sam co wisi z bratkami kupiłam w tk maxx za 49 zł
w Biedronce jest za 10 zł.
Wczoraj nabyłam sobie właśnie takiego stożka. Będzie jak znalazł jak mi tamten obskubią ;)
Pozdrawiam cieplutko i znikam do ogrodu, ale nie siedzieć ;)
Anna