W listopadzie minęło 10 lat od publikacji pierwszego posta na blogu.
Tak, 10 lat !!! Trudno mi w to uwierzyć, że aż tyle czasu lecę w kulki ;)
Kolor fioletowy otwierał wtedy drzwi do mojego świata
dlatego dziś wracam wspomnieniami do tego dnia, do tych kolorów.
Nie jestem osobą, która przywiazuję szczególną wagę do wydarzeń czy świąt,
jestem raczej z tych, dla których ''liczy się każdy dzień'', jak mówią słowa pewnej piosenki
często przeze mnie tutaj wspominanej.
Szukam radości na codzień i cieszę się z małych rzeczy, ale 10 lat to już niezły kawał czasu
i z tej okazji gratuluję sobie wytrwałości w prowadzeniu tego pamiętnika.
Tak wiem, z przerwami, ale nie zarzucam pisania.
JESTEM
Będzie ciag dalszy. Przerwy na pewno będą się zdarzać, takie życie.
Wam Drodzy Czytelnicy
dziękuję za Waszą obecność, za Wasz czas, za Waszą sympatię do kulek,
za dobre słowo.
Zostawiłam tutaj kawałek swojego serca,
zapraszam na resztę ;)
A niech słowa innej Anny uświetnią mój jubileusz ;).
Kocham ten utwór, pełen radości, energii, ciepła i mądrości.
Czego Wam i sobie dziś życzę.
Ale jestem
CDN
:):):)
A pierwszego posta znajdziecie