Zawsze coś wpadnie w oko.....i kolekcja się rozrasta....;)
W kuchni, gdzie króluje czerwień pojawiły się (dodatkowo) w tym roku małe, urocze rożki...;)
Nim zawisły na drzwiczkach babcinego kredensu.....
zabrałam je na spacer....;)
i były pakowane po trzy....;)
Skusiłam się.....;)
można je napakować czymkolwiek...;)
i powiesić gdziekolwiek...;)
albo położyć gdziekolwiek....;)
Zaglądającym do mnie dziękuję za wspólny spacer........;)
i
życzę radości z małych rzeczy....:):):):):)
Boskie, jestem zachwycona tymi zdjęciami:-)
OdpowiedzUsuńDZIĘKI...:):):)
Usuńnawet miejscami słonko wyszło na spacerku...;)
Urocze, zauważyłam je wczoraj, Ikea mówisz... :)
OdpowiedzUsuńmhhh...;)
Usuńśliczne rożki :) spacerek uroczy :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ania ty to czarodziejka jesteś.
OdpowiedzUsuńBea
Ania śliczniusie te rożki. Była w Ikei i jakoś mi w ręce nie wpadły.... dziwne ;)
OdpowiedzUsuńTeż lubię takie rozki.. Sama takie szyję:) A Twoje zdjęcia jak zwykle zachwycające:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam Aga
LadyDi,Bea,Gosiak,Bramasole...witam Was serdecznie
OdpowiedzUsuńi dziękuję za spacerek ze mną...;)
i Wasze ciepłe słowa....
Pozdrowienia dla zwolenników rożków...;)
Jak to w Ikei? Kiedy w Ikei? w koszyczku tylko czerwone świece widziałam... :)
OdpowiedzUsuńEv
Eeeeee...chyba potem byłam jeszcze...albo wcześniej....???
UsuńBuśka....normalnie detektyw;)
No fiesz... jakąś profesję w ręku, a raczej w oku, trzeba mieć:)
UsuńEv
Fajnie tu masz, witam,pozdrawiam, zapraszam!
OdpowiedzUsuńA dziękuję....:)
Usuń...u Ciebie już się pogościłam :)wczoraj...
Pięknie jak zawsze ;) Pozdrawiam Aniu
OdpowiedzUsuńDzięki Renatko...ściskam mocno...
Usuń