Zima wjechała do kuchni

wtorek, 18 grudnia 2018
Zima wjechała do kuchni...;)



 Moje przygtowania do świąt dalej w lesie...;)
Od 3 tygodni z hakiem czuję się jak pomocnik św. Mikołaja ;)
Cały dom pachnie igliwiem, rozbrzmiewają  świąteczne piosenki Bocelliego,
a ja od rana do nocy nie wyłączając sobót i niedziel przygotowuję świąteczne dekoracje,
pakuje je w paczki, pod dom wprawdzie nie podjeżdzają sanie zaprzęgnięte w renifery,
 ale biały samochód z emblematem DPD, na który ładuję pakunki.
Czwartek to ostatni dzień kiedy nadaję przesyłki,
 więc środa to już naprawdę ostatni dzień na złożenie zamówień.
Pakowanie zajmuje sporo czasu, czasem mam wrażenie, że więcej niż same dekoracje.
 Paczki są bardzo zróżnicowane wielkościami, nigdy nie wiem jaki format paczki będzie mi potrzebny więc tworzę też te pudełka.







Nasze biuro, które pełni teraz funkcje punktu wydawczego leśnych przesyłek
 jak widzicie też w kolorze kolekcji  ;).

Pozdrawiam cieplutko
Anna z Zimowego Lasu

;)


A jeszcze...Uśmiech zostawiam ;)
i z obawą spoglądam w lustro na swoje...uszy ;)




Zainteresują Cię


Prześlij komentarz


  1. Anula, jesteś niesamowita! Buziaki i najlepsze życzenia! Agnieszka i Grabie, też z lasu!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki :):):) Ściskam Cię świątecznie. Zawsze mnie rozbawisz ;)

      Usuń