Wiosna na schodach

Wiosna na schodach. Wiosna w doniczce.

Jak tak patrzę na te moje roślinki w doniczkach 

to uwierdzam się tylko w moim uzależnieniu ;)

Kocham doniczki i to się raczej nie zmieni ;)

Te kompozycje są ze mną od 7 marca,

wtedy w ogrodzie było całkiem szaroburo, a te akcenty dawały mi dużo radości, która trwa...

i okazuje się, że nie tylko mnie ;)

Pewnego poranka kiedy myłam schody frontowe usłyszałam głos mojej sąsiadki...

- Aniu, a co ty tam kombinujesz od rana ?

- Nic, musiałam schować donice przed mrozem, a skoro już je pościągałam i mam puste schody to

 je machnęłam.

- A możesz podejść tutaj bliżej chciałam ci coś powiedzieć.

No to podeszłam, jak Pawlak do płotu, tak na marginesie tego co wichura połamała i jeszcze nie naprawiony.

- Chciałam ci podziękować za te ładne dekoracje, że mam wokół siebie takie ładne otoczenie.

Zatkało mnie ?! 

To był bardzo mile zaskakujący poranek. 

Cieszy mnie, że i innych cieszą oko te kompozycje.

Małe, a cieszy ;)

 Czy to doniczka czy to dobre słowo ;)

Zatem, zapraszam nacieszyć oko ;)

Dużo codziennych małych radości Wam życzę

z pozdrowieniami

Anna

W dzisiejszym poście wystąpili:

Fiołek (bratek) miniaturowy  Viola cornuta

Fiołek (bratek) ogrodowy Viola ×wittrockiana 
 Stokrotka pospolita  Bellis perennis

Wrzosiec krwisty  Erica carnea 

Jagodzina Vaccinium myrtillus

Jaskier azjatycki  Ranunculus asiaticus

;)