Sławomir dalej walczy w warzywniku.
Sporo czasu zajęło napełnienie tych skrzynisk ziemią.
To się tak wydaje, taki sobie skrzyneczki...
Poszły całe dwa nasze duże kompostowniki i drugie tyle.
Sławomir w końcu zgubił rachubę ile tam weszło taczek ;)
A mówiłam:
- Czy ty zdajesz sobie sprawę ile tam ziemi będziemy potrzebować ?
Ale się uparł, że skrzynie muszą być wysokie bo się schylać do plewienia nie zamierza.
Półmetek ;)
Pozdrawiam
Świetnie wkomponowany warzywnik w resztę ogrodu, nigdy bym na to nie wpadła :) Jeszcze moment, i ziółka zamieszkają w skrzyneczkach :) a cóż to za krzaczek przy warzywniku rośnie? po prawej stronie. Z daleka wygląda na ogromny. Pozdrawiam :) Magda
OdpowiedzUsuńWitaj Magdo, dziękuję :)
UsuńTo borówka kamczacka. Posadzone zostały tam 3 krzaczki amerykańskiej i trzy kamczackiej. Kamczackeie tak się rozrosły, że całkowicie zdominowały pozostałe, jednak co ruskie to ruskie ;)
Z tą ziemią to tak bywa,że w ogrodzie szybko jej ubywa :) Wieczne braki, w sezonie z zakupów zawsze wracam z ziemią w bagażniku. Będzie pięknie i niezwykle wygodnie bo bez schylania. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńWitaj Agnieszko,
Usuńano zobaczymy co to nam z tej hodowli bez bólu pleców wyjdzie ;)
Pozdrowionka
Ale cudnie, perfekcyjnie. Wiedziałam, że skrzynie zrobią wrażenie
OdpowiedzUsuńPozdrowienia dla Sławomira -kawał porządnej roboty!! :) Pozdrawiam Ewka.
Dziękuję ! :) Ucieszy się
Usuń