Czas na wiosenne cięcia hortensji bukietowych

poniedziałek, 21 lutego 2022

Pierwsze treningi na ''klatę'' mam sobą, czas na ''biceps i przedramię'' 
czyli cięcie hortensji bukietowych.
Na razie ogołowiam je z zaschniętych kwiatostanów, a następnie będę przycinać,
z obawy przed możliwymi jeszcze przymrozkami z tym zabiegiem czekam na cieplejsze dni.
Szczegółowe informacje z zakresu mojej metody przycinania hortensji bukietowych znajdziecie


A poniżej przykładowa hortensja przed wiosennym zabiegiem i po oraz efekt cięcia latem.





Wiosenne cięcie hortensji bukietowych jest zabiegiem pożądanym, 
by latem cieszyć się pięknym krzewem z bujnymi kwiatostanami.
To praktycznie jedyny zabieg jaki wykonuję przy hortensjach,
ze wzgledu na duże rozmiary, które osiąga ta odmiana, nie zasilam ich żadnymi nawozami.
Zasadniczo cięciem reguluję sobie odpowiadającą mi wielkość hortensji.
Na stanowiskach słonecznym ta odmiana ma tendencję osiągania mniejszych rozmiarów.

Do cienkich gąłązek używam małego sekatora. 


Do grubszych polecam takiego:



W skrócie:



A teraz prezentacja,
by oddać na zdjęciach wielkość występuję dla skali ;)



Moja najstarsza i największa hortensja, 
na stanowisku cienistym.


Z każdej strony...



Na koniec parafraza jednego z powiedzonek bohatera książek Astrid Lingren,
które zagościło i zadomowiło się w naszej rodzinie na stałe.


Kto pracować wiosną będzie żmudnie,
latem odpoczywać będzie cudnie

:):):)

Pozdrawiam serdecznie
 i życzę sprzyjającej aury przy wiosennych ''trenningach'' ;) 

Zainteresują Cię


Prześlij komentarz


  1. Przepiękna ta letnia prezentacja

    OdpowiedzUsuń
  2. Mnie czeka jeszcze cięcie hortensji i drzew owocowych oraz tuj wiec gimnastyki będzie dużo. Pozdrawiam :-).

    OdpowiedzUsuń
  3. Super hortensje! Nie miałam świadomości, że osiągają aż takie rozmiary. Aż narzuca się myśl, że człowiek robi się jakiś taki mały przy potędze natury :) Jeżeli czegoś uniwersalnego się nauczyłam przez kilka lat moich przygód w ogrodzie, to fakt, że im piękniejsza i bardziej okazała roślina, tym więcej cierpliwości i energii trzeba włożyć. Wiadomo, nie jest to reguła, a piękno roślin jest subiektywne, ale u mnie jakoś tak jest, że im bardziej się napracuję, tym potem mam większą satysfakcję. Jak coś za łatwo przychodzi to człowiek tak nie docenia. Wiosna idzie wielkimi krokami, również życzę wszystkim zapaleńcom dobrej aury i dobrego czasu wśród zieleni!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :):):)
      Pozdrawiam zielono i dziękuję za ciekawy komentarz :)

      Usuń