Uwielbiam ten czas,
kiedy moje kulki stroją się w nowe przyrosty o jasnej limonkowej barwie.
Moje ulubienice...
Wychodowane albo ''wykulane'' praktycznie od "0''
Czternaście lat temu, gdy zakładałam ogród wyglądały tak...
A tu już trochę odchowane albo ''odkulane'' ;)
Pozdrawia Anna z ''Lecę w kulki''
:)
PS. Zdjęcia nieco spóźnione, ale miłość ciągle ta sama ;) .
Odrosty znacznie już większe.
Ostatnie przymrozki odrostów bukszpanów nie uszkodziły, ale zrobiły wiele innych strat...
Poprawka - uszkodziły :(,
ale zauwżyłam po czasie.