W karnawale...ręce opadają ;)

sobota, 16 stycznia 2016
Czy widział ktoś...kiedyś...
Pszczołę większą od kotka ?
Nie?
To zapraszam, można u mnie zobaczyć taką anomalię  ;)


Pszczółka szykuje się do lotu...;)
A kotek...kotek się przymila...;)


Strój kotka powstał praktycznie z niczego i w expresowym tempie.
Zwykła opaska do włosów została owinięta niewielkimi resztkami futerka, które zostało mi po poprzedniej ''kreacji tygryskowej'' , którą można zobaczyć tu...KLIK ;)
Do tego przyszyte trójkąciki imitujące uszka.
Ogon przyszyty do spodenek, też w spadku po tygrysku.
 Łapy kotka, powstały z resztek po skrzydełkach pszczółki. 
Strój owada był bardziej pracochłonny bo wymagał zakupu  polara w żółtym kolorze
oraz doszycia pasów na czarnej bluzce. Polecam do tego nici elastyczne. Czułki pszczółki kupiłam, ale były to czułki biedronki, więc wymagały obszycia żółtym materiałem ;)

A teraz lecę...balować ;)

Jeszcze nie...
Zapomniałabym o tytule !
Pamiętam, przygotowując swoją kreację, usłyszałam od syna...
- Pasuje do Ciebie ta pszczółka.
- A to dlaczego ? - pytam.
- Siedziałabyś ciągle w ogrodzie i jesteś pracowita.
- Tak ? Tak uważasz...A w takim razie za co ty byś się przebrał ?
Chwila ciszy i z szelmowskim uśmiechem pada odpowiedź:
- Za trutnia :)
Ręce mi opadły...;)

PS. I jeszcze jedno...Na zdjęciu jestem ja z bratanicą. Nasza rodzina to 2+1. A jeden to syn, często pojawiający się tutaj pod pseudonimem Nieletni ;) Nieletni, już wkrótce będzie pełnoletni, jednak nie zezwala na udostępnianie jego wizerunku na blogu :( Przemyciłam tu z nim zaledwie parę fotek...

                                                                          Anna z szelmowskim uśmiechem ;)

                                                                           

Zainteresują Cię


Prześlij komentarz


  1. :) Pszczółka wymiata:) a kotek bardzo milusiński:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Syn zna swoją mamę. Duet na zdjęciach super, miłej zabawy życzę.

    OdpowiedzUsuń
  3. Twój Nieletni, to taki bardziej truteń-żartowniś!!! A Twoja Pszczółka, Koteczka i Tygrysek są baaaardzo realistyczne i pomysłowe, jak na Panią Fotograf przystało!!! SYpnęło śniegiem a nas czeka podróż na Śląsk... moja "wnusia" też za pszczółke przebrana na balu karnawałowym... nie mogę się doczekać !!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A4 jest idealna...nie wiem jak z innymi trasami.
      Szczęśliwej podróży :)

      Usuń
  4. Podziwiać syna za samoocenę :-). Przebrania super :-).

    OdpowiedzUsuń
  5. Pszczółko jesteś piękna! :) No ale kotek, ma tyle wdzięku, że skradł moje serce :)
    Udanego karnawału!

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetna para z tej pszczółki i kotka :) Twój Nieletni mnie rozbawił tym "trutniem" - jest słodki! Mój syn na pytanie kim chciałby zostać w przyszłości odpowiedział, że śpiochem :)))
    Pozdrawiam-D.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mój syn okres słodkości ma już za sobą ;)
      A śpioch z trutniem to mogą sobie ręce podać ;)
      Spanie to hobby mojego...a jako niemowlak to tak mało sypiał...:(

      Usuń
  7. Stroje cudne i ten uśmiech ;-)
    A czy syn orientuje sie ze trutnie pszczoły wyganiają na zimę z ula bo są juz totalnie nieprzydatne?;-) mój jak sie dowiedział to szuka nowego wcielenia
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :):):)
      Zapewne zdaje sobie sprawę, tylko że to ''truteń-psycholog'' ;)
      Liczy na bezwarunkową miłość matczyną ;)
      Ale...już za 2 miesiące dowód osobisty, za rok matura, a potem z... ula ;)

      Usuń
  8. Pięknie i słodko :):):):) moc uściskow Aniu

    OdpowiedzUsuń
  9. No kochana jaki efekt ! I ta radość bezcenna ;-)

    OdpowiedzUsuń
  10. O rany...trochę się spóźniłam:) Dopiero szukałam pomysłu na strój balowy dla mojej córci. No cóż może za rok wykorzystam pomysł bo jest super !!!
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń