Jak malowane ! - część 2

czwartek, 30 maja 2019
Hosta 'Undulata Mediovariegata
wygląda wyjątkowo malowniczo.


Jej  liście niczym fale pociągnięte pędzlem w trzech barwach
zawsze robiły na mnie niesamowite wrażenie. 


Lubię  funkie, praktycznie wszystkie, ale te wielobarwne uwielbiam właśnie przez to odczucie ''pomalowania''. Taka ''wymalowana'' funkia znakomicie udaje się w uprawie w pojemniku, jak i w gruncie. Woli zdecydowanie stanowiska półcieniste i cieniste. Często można spotkać je także na stanowiskach słonecznych, ale zbyt duże nasłonecznienie nie służy ich urodzie, dają radę, ale te w cieniu mają jednak ładniejsze liście. Pamiętajmy o zapewnieniu jej żyznej ziemi i dużej wilgotności podłoża. Funkia falista Hosta 'Undulata Mediovariegata zaliczana jest do grupy funkii o średniej wielkości. W donicy będzie osiągała oczywiście mniejsze rozmiary, w gruncie jej wysokość to ok. 40cm przy szerokości ok. 70cm średnicy.


Podziwiając jej liście można zauważyć, że malarz jakby niedbale machał  pędzlem tylko po brzegach jej liści, robiąc raz szersze, raz węższe obwódki, środek pozostawiając nietknięty. Niezamalowany środek liści sprawia, że ta hosta wyróżnia się jasną barwą i potrafi pięknie rozjaśnić nam ciemne zakątki ogrodu.


Cudowna, jak malowana !



Celem zabezpieczenia jej przed ślimakami, które też ją uwielbiają, stosuję dostępne  preparaty w postaci niebieskich granulek, sprawdzają się świetnie. Trzeba też regularnie zaglądać  do donic, bo ślimaki lubią się tam zagnieżdżać  by nie musieć odbywać spacerów na żer ;).


Pozdrawia
Anna z pędzlem

;)
Zainteresują Cię


Prześlij komentarz


  1. Śliczności! Mam i jak :-) Pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń
  2. W moim cienistym ogrodzie funkie są na pierwszym miejscu, a po tegorocznych deszczach rosną jak szalone. Uwielbiam je ale nigdy nie spojrzałam na nie jak na malowane a dzięki pani zdjęciom tak je teraz widzę. Zdjęcia są cudne i wydobywają ich piękno (aż poszłam przyjrzeć się moim funkiom z bliska :)) Cudo ! Pozdrawiam gorąco Ania w Wrocławia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło, że wpłynęłam na spojrzenie ;)
      Pozdrawiam Aniu :)

      Usuń
  3. Pięknie się prezentują :) I faktycznie całkiem "pędzlem malowane".
    Mam pytanie o uprawę hostów w pojemnikach. Te Twoje egzemplarze to chyba wieloletnie już? Jak je przechowujesz i gdzie podczas zimy?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aż, tak wiekowe nie są ;) Może ze 3 lata mam te w donicach.
      U mnie częsta migracja, raz trafiają do gruntu, raz z gruntu po dzieleniu znowu do donicy.
      Z nimi nie ma problemu jeśli chodzi o przechowanie, nie potrzebują światła, to możesz przechować je dosłownie wszędzie. U mnie zimują w pomieszczeniu gospodarczym bez okna gdzie temperatura oscyluje koło 0. A tej zimy nawet zostały wszystkie na dworze. Te przechowywane w pomieszczeniach startują bardzo szybko z wiosny :)

      Usuń
    2. Dziękuję za odpowiedź. To chyba się skuszę na jakieś dorodniejsze hosty też, bo widziałam takie ostatnio w centrum ogrodniczym. Miałam obawy, że w donicy nie przetrwają zimy, ale za Twoją radą, albo je wysadzę, albo schowam. :)

      Usuń
  4. Też mam taką i w gruncie i w donicy. Ciągle walczę ze ślimakami też tymi granulkami. Pozdrawiam :-).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie trup się ściele...;)
      Ślimaki hostom, aż tak nie dokuczają, za to surfinie obżarte całkowicie, same kwiaty zostały.

      Usuń
  5. O tak! Hosty są super. Sama mam ich coraz więcej i też uwielbiam te kolorowe. W doniczkach jednak rosną słabiej, są zdecydowanie mniejsze. Zwykle szczepię młode do donic, a po 3 latach wysadzam do gruntu.

    OdpowiedzUsuń
  6. Pani Aniu, a jakie nazwy funkji ma Pani posadzone przed domem,rosną tam chyba 3 różne ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hmmm...myślę że chodzi o FRANCEE i FIRE & ICE, innych nie mam pod domem.

      Usuń
  7. Funkia w doniczce to ciekawy pomysł. :)

    OdpowiedzUsuń