Dekoracje wiosenne powstają na raty ;)
Do donic dołączył skromny wianek z nutą przewodnią mojej wiosny,
kolorem liliowym.
Niestety radość z wiosny przyćmiewa Koronawirus,
zatem życzę zdrowia i rozsądku.
Do usłyszenia
PS. U mnie zero zapasów, co ma być to będzie.
:)
cudowności :)
OdpowiedzUsuńWiosna domaga się kolorów :-) po zimowych szarosciach aż oczy sie cieszą :-)
OdpowiedzUsuń...a koronawirus... może przypomni nam,ze powinniśmy się ciezyc z tego co mamy... bo mamy bardzo duzo:-)
UsuńWitam Was
OdpowiedzUsuńi pozdrawiam wiosennie :)
O tak, mamy z czego się cieszyć :)