Asymetrycznie

poniedziałek, 4 marca 2019

Decydując się na wiosenne dekoracje w donicach, warto wybrać takie rośliny, które zimy się nie boją ;). Temperatury o tej porze roku mają dość znaczne wahania między plusem, a minusem. Dla niektórych roślin może to być zabójcze, jeśli nie schowamy ich przed mrozem. Wystarczyło, że raz zapomniałam o moich tulipanach na schodach i niestety odrobina wiosny wylądowala w kompostowniku. O tej porze roku nie sugerowałabym się dostępnością pewnych gatunków w sklepach ogrodniczych, targach ogrodniczych czy marketach i adnotacją na tabliczce, że wytrzymują do -25. Tak, wytrzymują, tzn. ich bryła korzeniowa wytrzymuje, ale ich liście zostaną zważone już przy -3. 
Niewątpliwie Fiołki ogrodowe Viola × wittrockiana zwane też Bratkami należą do grupy roślin, którym lekkie przymrozki nie straszne. Wytrzymują spokojnie nawet -5. Jeśli wybierzecie bratki do swoich kompozycji wiosennych możecie spać spokojnie ;).


Zdjęcie z wczoraj,  praktycznie kwitną na okrągło.


To moi faworyci bo kwitną naprawdę długo, a poza tym nie mają jednej cechy, której nie lubię u typowych wiosennych roślin cebulowych, bratki nie pokładają się. Szafirkom, hiacyntom, żonkilom itp. dość szybko trzeba dostarczyć podporę bo zaczynają się pokładać na boki i taka kompozycja szybko traci na uroku. Jeśli zależy Wam na dłuższym okresie ''cieszenia oka'' to bratki na pewno się sprawdzą. 
W przypadku tych roślin mamy do wyboru niezliczoną kombinację kolorystyczną oraz różną wielkość. Ze względu na to, że Sławomir bratków nie lubi, co dla mnie jest niepojęte, u mnie w ostatnim czasie goszczą same miniaturowe odmiany, bo tylko na te, małżonek spogląda łaskawym okiem ;)

Dziś zapraszam na schody frontowe, na których zawsze prezentowałam symetryczne kompozycje,
ale doświetle przy drzwiach pozwala na zajęcie większej przestrzeni na podeście,  zatem asymetria też tu pasuje.

Biel, błękit oraz zieleń








Asymetria pochodzi z zeszłego sezonu ;),
ale w tym będzie powtórka układu bo mi symetryczne znudziły,
co do kolorystyki to jeszcze się nie zdecydowałam.

Uprzedzam pytania...Gdzie kupiłam ceramiczne kaloszki ? - W Holandii.

Pozdrawiam i słonecznego tygodnia życzę

:)

PS. Po posadzeniu w donicy początkiem sezonu wygladają tak...tu...KLIK


Zainteresują Cię


Prześlij komentarz


  1. A myślałam,że kaloszki prawdziwe:-)

    OdpowiedzUsuń
  2. A myślałam, że to już ?! ;) Że tegoroczne
    Piękna kompozycja :) U mnie na jesień też było asymetrycznie, o wiosennym sezonie jeszcze nie myślałam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chciałabym, ale to musiałbym mieć szklarnię, żeby bratki o tej porze były już takie wyrośnięte :)

      Usuń
  3. Piękne i inspirujące <3 uwielbiam tu zaglądać i czerpać pomysły do własnego ogrodu!

    OdpowiedzUsuń