Hippeastrum w roli głównej.
Rok temu prezentowałam go w stylizacji można by rzec Glamour,
w towarzystwie błyszczących bombek, czerni, zieleni i bieli.
Dziś jego inne oblicze ;)
W naturze...
Świąteczne dekoracje przeplatam,
elegancję z naturą,
co by nie było za bardzo sztywno lub zbyt swojsko ;)
elegancję z naturą,
co by nie było za bardzo sztywno lub zbyt swojsko ;)
Taki szklany wazon lub słoik idelanie nadaje się dla tego typu roślin.
Hippeastrum ze względu na swoje duże kwiaty ma tendencję do wyginania łodyg.
W zeszłym roku nieraz wchodząc do salonu mogłam go zastać leżącego na stole.
Umieszczając go w takim naczyniu stwarzamy mu podparcie dla jego pięknej, acz ciężkiej główki ;)
Wystarczy mech, szyszka by powstała ładna dekoracja...
Mech kamufluje doniczkę ;)
Ale nie byłabym sobą...
gdybym nie dorzuciłam kilka kulek ;)
Pozdrawiam
:)
A ten z zeszłego roku
;)
Króluje limonka -świeca, poduszka, bombki i łodyga się dopasowała kolorystycznie. No i fajnie :) A gdzie róż :). Pozdrawiam Ewka
OdpowiedzUsuńA...róż ? Róż na policzkach ;)
UsuńPozdrawiam :)
Dziękuję :)
OdpowiedzUsuń