Mały projekt ogrodu - wielki projekt ogrodu

piątek, 14 stycznia 2022



Zdarza mi się projektować bardzo duże ogrody,
często średnie,
ale trafiają się też malutkie albo jakieś fragmenty otoczenia w ogrodzie.
Najmniejsza przestrzeń  jaką przyszło mi zaprojektować, miała wymiary 160x230cm.
To była mała rabatka, ale dla klientów stanowiła wielki problem ;)
Największy projekt ogrodu, który przygotowałam liczył 7000 metrów kwadratowych, 
a najmniejszy, z jakim przyszło mi się zmierzyć i było to nie lada wyzwanie,
 miał  31 metrów kwadratowych, zaledwie 1.8m szerokości przy 19m długości (projekt poniżej).
Stanowił ścieżkę do domu, ale zarazem był przestrzenią, która miała cieszyć oko z tarasu.

                      


Klienci decydujący się na współpracę ze mną otrzymują 3 propozycje do wyboru,
niezależnie czy to wielki projekt, mały projekt czy projekt jednej rabaty.
Czasem trafia do mnie ktoś kto ma już ogród, ale jakaś część ogrodu wymaga poprawki
 bo np. rośliny się tam nie sprawdziły albo nie ma pomysłu na daną przestrzeń.
Bywa, że ktoś chce przearanżować tylko okolice tarasu.
Zdarzają się i tacy, którzy na początek chcą zaprojektować sobie tylko część frontową,
a resztę w późniejszym terminie.
I tak było w poniższym przypadku.

Projekt przedogródka

Ze wględu na dużą uroczystość rodzinną, która miała mieć miejsce,
 klientom zależało by przynajmniej przedogródek był już zagospodarowany.
Przy projektowaniu części frontowych kieruję się myślą o jego funkcji reprezentacyjnej,
 ta przestrzeń powinna dobrze wygladać przez cały rok,
dlatego stawiam na szkielet zimozielonych roślin uzupełniony liściastymi gatunkami
oraz wybieram gatunki, które możemy przez cięcie utrzymywać w pożądanych wielkościach, 
przez lata, przez to nie zdominują danej przestrzeni i nie trzeba będzie robić za jakiś czas rewolucji.
Holendrzy są dla mnie mistrzami w tworzeniu mini ogródków  i ich pielęgnacji,
inspirują mnie w tym temacie niezmiennie.
Klientka z 3 propozycji wybrała koncepcję z kulkami, zimnozielonymi turzycami,
 eleganckim konwalnikiem (ledwo co go widać po posadzeniu).
Zgodnie z jej życzeniem, jest też brzoza i hortensje.
Proponowałam grys w ciemniejszym kolorze, ale klientka nie mogła się przekonać do ciemniejszego,
wolała jaśniejszy.
Proponuję, sugeruję, ale nie wywieram presji, ostatecznie decyduje użytkownik ogrodu.

Teren przed realizacją


Wybrany koncept



Realizacja




Efekt po zakończeniu prac



Pozdrawiam
i wracam do marzeń ;)


Zainteresują Cię



Prześlij komentarz