I ta jej zmienność...w takim krótkim przedziale czasu, zaledwie godzina, dwie, a świat wygląda całkiem inaczej...
Pamiętam z dzieciństwa wiersz, nie wiem kto jest autorem...
Jesienne słońce
bawi się z nami.
W co? W chowanego,
Z nami, z drzewami.
To nagle gaśnie,
To nagle błyśnie
skryje się w chmurze
strzeli przez liście...
Zresztą, zdjęcia wszystko wyjaśnią ;)
Wystarczy trochę słońca...
by za chwilę wszystko wyglądało inaczej...
Ja osobiście wolę zdjęcia, oszronione. Szron jest bardzo... elegancki. ;)
Z ciepłymi pozdrowieniami
Anna
ja też Aniu ten szron uwielbiam ... i w te parę dni kiedy miałam okazję podziwiać go pedałując do pracy bardzo byłam zła na siebie, że nie chciało mi się wstać kilka minut wcześniej zeby go w kadrze zatrzymać ... a w te kiedy miałam wolne i wstałam nie było siły, która wygnałaby na to zimno :) ... no tak paparazzi to ze mnie nie będzie ... fotografika też :) ... dobrze, że mam Ciebie i twoje piękne obrazki :) ... pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńMasz rację,oszronione ładniejsze- eleganckie;)
OdpowiedzUsuńAle nie oszronione takie ciepłe....
Konstancjo, Rench....pozdrawiam :)
UsuńUwielbiam Twoje zdjęcia :D Pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńMiło mi...:)
Usuń