Wczoraj nad ranem -4, a dziś popołudniem +24
Wczoraj zimowe buty, dziś chodaki.
Wychodzi na to, że wiosna zna tylko angielski ;)
33 posty o niej, do niej po polsku i nic, a tylko LOVE & SPRING i zaraz załapała ;)
No cóż, w końcu to światowa dama.
Chwytałam dziś te promienie słoneczne łapczywie.
Zaskoczył mnie dziś mile różanecznik
Rhododendron 'Cunningham's White'
Nie wystraszył go wczorajszy mróz.
W najmocniej zacienionym zakątku ogrodu pierwszy i jedyny kwiatostan tuż przy ziemi...
Czy u Was też kwitną już różaneczniki ?
Pozdrowienia prawdziwie wiosenne zostawiam
i mam nadzieję, że jutro Pani Wiosna nie powie nam...
Bye
;)
PS. Przepraszam wszystkich, że nazwa różanecznika jest angielska, to bardzo stara odmiana wielkokwiatowa i niestety to jego nazwa własna, nic na to nie poradzę, że dali mu angielskie imię ;)
Cunningham jest niezwykle ozdobną odmianą, o kulistym pokroju, ale posiada też inną wielką zaletę.
Cechuje go wysoka mrozoodporność, nawet do -29!
Aniu .... post idealny :)))) Różaneczników nie mam, ale mam za to hortensje które rosną i mam nadzieję, że chociaż w połowie tak piękne jak Twoje :) pozdrawiam, Basia :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńTak się jakoś samo poskładało...;)
Będą, będą...:)
U mnie też zakwitł jeden kwiatek na różaneczniku. To roślinka młoda więc radością jest że zakwitła. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńCzasem jeden przyciąga bardziej naszą uwagę niż burza kwiatów ;)
OdpowiedzUsuńI jaka radocha :)
znów wędruję po Twoim blogu i cóż...zakochałam się we wszystkim co widzę i we wszystkim ci czytam...zarażasz pasją i motywujesz do działania...zakupiłam 10 szt białej surfinii i pełna optymizmu będę czekała na efekty...wielkim sukcesem będzie dla mnie, jak łodygi obrosną choć donicę... pozdrawiam nareszcie
OdpowiedzUsuńsłonecznie z wielkopolski
Witaj :)
UsuńDziękuję serdecznie :) Miło mi...bardzo :)
Życzę powodzenia w uprawie królowej ;)
Jeśli to sadzonki surfinii, a nie petunii, to na pewno się uda :)
Pozdrawiam dziś ...deszczowo. Ja nie nacieszyłam się w tym roku kwitnącymi wiśniami, azaliami i czekam na Rh z tęsknotą. :-)
OdpowiedzUsuńTo czekamy razem...;)
Usuńdo -29 powiadasz? To muszę go mieć! Poszukam w sieci, mam nadzieję, że znajdę.
OdpowiedzUsuńTak, taki odporny :)
UsuńZ pewnością bez problemu je namierzysz. Ja, moje kupiłam w Aldi :)
To na razie maleństwa choć to już ich trzecia zima.
Moje różaneczniki nieco późniejszych odmian, wcześniej zakwitają azalie, ale też jeszcze chwilę będę musiała na nie poczekać... może jeszcze tydzień ?
OdpowiedzUsuńJak zawsze widoki przepiękne <3
Ściskam , Agness :)
Dziękuję Agnieszk ;), moje azalie widać jeszcze się wahają ;)
UsuńCześć :)
OdpowiedzUsuńMoje różaneczniki też już kwitną, mam dwa cunninghamy (moje ulubione) i oba kwitną, do tego jeden różowy, najwcześniejszy - reszta towarzystwa dalej w pąkach ;)
Hej :)
UsuńMiło cię widzieć :) Uwielbiam Twój avatarek :)
Czyli już kwitną...:) U mnie pąki w gotowości na 3 krzakach, tylko ten jeden się wychylił ;)
"Aszsz"sie zdziwiłam,że tak piękna odmiana taka "twarda"Mnie piękno zawsze z delikatnością się kojarzy.A tu niespodzianka.Cunninghama ma w płatkach kaprysy wiosenki.Wczoraj Aga "goło"latała,dziś deszcz...dawno nie padało hi,hi ,ha przez krople Bedę szukać tej damy co minusów się nie boi Aga z cieplutkim przytulaskiem
OdpowiedzUsuńDokładnie :)
UsuńIdealnie to podsumowałaś :)
Moje kupione w Aldi :)
Trzy latka mają :)
Pozdrawiam Aguś :)