Dziś z cyklu ''A ja rosnę i rosnę'' ;)
Na prawo od stołu, między trzmieliną, brzozą, a berberysem i tują,
stworzyłam sobie oś widoką, niezbyt oczywistą.
Lubię jak w ogrodzie nie wszystko jest oczywiste ;)
stworzyłam sobie oś widoką, niezbyt oczywistą.
Lubię jak w ogrodzie nie wszystko jest oczywiste ;)
Kiedyś oś widokowa była bardziej oczywista ;)
Pozdrawia oczywiście
Anna
Pięknie rosnie:-) Na moich skałach rośliny muszą się nieźle nameczyc zanim się ukorzenią i rusza w gore:-)
OdpowiedzUsuńAle jak już ruszą....:):):)
UsuńChciałabym kiedyś zobaczyć Wasz ogród na żywo, jest po prostu zachwycający :)
OdpowiedzUsuńChylę czoła przed ogromem pracy jaki włożyliście w ten ogród i podziwiam konsekwencję. Uściski serdeczne zostawiam! Ania
Miło mi, dziękuję serdecznie :)
OdpowiedzUsuńAniu, rzeczywiście sporo pracy jest, ale to przy każdym ogrodzie.
Nasz ostatnio zaniedbany, ale cóż musi sobie radzić, nie wiem kiedy się wezmę za gruntowne odchwaszczanie :(
Może się uda kiedyś wpaść Promyczku ;)
trawnik zarabisty. Zazdroszczę i pozdrawiam. Ewka
OdpowiedzUsuń:):):)
Usuń